Oszczędzanie wody powoli staje się już nie tylko opcją, ale wręcz obowiązkiem. Jeśli kogoś nie przekonują argumenty rodem ze świata ekologii, to zawsze mamy drugi argument – kryterium ekonomiczne. Czy tego chcemy czy nie, rachunek za wodę może być naprawdę wysoki. A gdyby tak istniał gadżet, który pozwoli zadbać o jej zużycie? Poznajcie Delta VoiceIQ.
Co rozumiecie pod pojęciem inteligentnego domu? Podejrzewam, że wiele osób poda za przykład systemy regulacji oświetlenia czy oprogramowanie, które pozwala szybko ustawić temperaturę w domu. Warto jednak mieć na uwadze, że inteligentne akcesoria dotarły już do kuchni i łazienek. A wraz z nimi pojawiły się pierwsze zlewy, które nie tylko pozwalają zaoszczędzić wodę, ale są też kompatybilne z asystentami głosowymi.
W ten nurt świetnie wpisuje się omawiany dziś produkt. Wyobraźcie sobie, że akcesorium można sparować z Asystentem Google lub z Alexą od Amazona. W ten prosty sposób możemy wydawać komendy głosowe, które w wybranym momencie pozwolą włączyć lub wyłączyć strumień wody. Jasne, nie w każdej sytuacji jest to idealne rozwiązanie, jednak nie sposób nie zgodzić się z tezą, iż lepiej mieć tę funkcję niż jej nie mieć.
https://youtu.be/SdKgJQQC7Pw
Delta VoiceIQ pozwala też zarządać ilością wody, jaką potrzebujemy w danej chwili uzupełnić pojemnik. Jeśli nie macie pod ręką marki, to wystarczy zwrócić się do asystenta głosowego, aby ten wlał do przygotowanego wcześniej naczynia na przykład 300 mililitrów wody. Później dzieje się magia i kran sam odmierza dokładnie taką ilość cieczy. W natłoku tych wszystkich smart-funkcji cieszy też to, że urządzenie daje się obsługiwać standardowo, to jest przez dotyk i aktywację lub dezaktywację konkretnych funkcji.
Muszę poinformować Was o tym, że VoiceIQ nie jest urządzeniem idealnym. Na drodze do tego celu stoją dwie wady. Jedna z nich jest możliwa do wyeliminowania. Chodzi o to, że inteligentny kran potrzebuje stałego wpięcia do sieci energetycznej. Musicie więc upewnić się, że w pobliżu miejsca, gdzie zamierzacie go zainstalować jest dostępne gniazdko elektryczne. O wiele większym problemem jest cena. Ta wynosi aż 499 funtów brytyjskich. Szybka matematyka podpowiada, że daje nam to łącznie aż dwa i pół tysiąca złotych. Trochę dużo, nieprawdaż? 😉
źródło: Strona producenta, Amazon