pt.. lis 22nd, 2024

Sukces społeczności. Ring zmienia kontrowersyjną politykę

jak troszczyć się o prywatność
Fot: Pixabay

Jakiś czas temu informowaliśmy Was o zamieszaniu, jakie zafundował wszystkim użytkownikom producent inteligentnych zamków do drzwi, Ring. Miło mi poinformować, że pod naporem społeczności internautów, firma zmieniła kontrowersyjne zapisy w swoim regulaminie.

To mały krok dla człowieka, ale spory dla prywatności

Przypomnijmy tu pokrótce, że na mocy regulaminu użytkownika i polityki prywatności firmy, służby porządkowe – na przykład policja – mogły niemal bez skrępowania pobierać nagrania zarejestrowane kamerą ulokowaną w dzwonku, nie musząc nawet prosić o zgodę właściciela urządzenia. Po jakimś czasie wprowadzono weryfikację dwuetapową, która nieco ukróciła ten proceder, jednak to nie usatysfakcjonowało użytkowników, którzy wciąż wywierali na producenta presję.

Po wielkim zamieszaniu – zgodnie z informacjami CNBS – Ring wprowadzi zapis, który można uznać za duży krok naprzód. Precyzując, będzie można zrezygnować z udostępniania większości danych, jakie będą udostępnianie dalej, innym usługom czy podmiotom. Żeby jednak nie było zbyt kolorowo, część danych użytkowników wciąż będzie mogła trafić do innych firm. Szczegóły ma określać nowa polityka prywatności, którą chyba jednak warto czytać bardzo uważnie.

Kontrowersje wokół dzwonków Ring i prywatności

Problemy z danymi użytkowników po raz pierwszy zostały nagłośnione przez Electronic Frontier Foundation – organizację non-profit, która broni prywatności użytkowników w cyberprzestrzeni. Badanie wykazane przez EFF wykazało, że aplikacja Ring na Androida była wypełniona modułami śledzącymi, które przekazywały mnóstwo danych osobowych klientów dalej, do innych podmiotów. Nie od dziś wiadomo, że na wiele osób działa to jak płachta na byka.

Wydaje mi się, że przykład inteligentnych dzwonków z logo Ring może stanowić pewnego rodzaju przełom w kwestii polityki prywatności inteligentnych gadżetów. Jak nie patrzeć, jest to bardzo młody, dopiero co wschodzący rynek. Użytkownicy uczą się jego możliwości i zasad działania, a firmy, które próbują sprzedawać nam swoje akcesoria, muszą nauczyć się przykładać dużą wagę do poszanowania prywatności. Pozostaje mieć nadzieję, że inni producenci zdecydują się podążać zupełnie inną drogą, aniżeli Ring. W Europie chroni nas RODO, jednak nie powinniśmy tracić czujności. Ostatecznie, chodzi o nasze dane osobowe, prawda?

źródło: CBS News

Powiązane