Bezpieczeństwo danych to chwili obecnej podstawa funkcjonowania. Hasła do kont, PIN do kart, klucze zabezpieczeń… jest wiele rodzajów zabezpieczeń. Posiadając smartfona pewnie również macie ustawiony ekran blokady jakieś inne, lepsze zabezpieczenia biometryczne, jak choćby czytnik linii papilarnych. A co, jeśli posiadamy komputer stacjonarny lub laptopa bez takiego wynalazku? Od teraz do żaden problem. Dziś na warsztat weźmiemy skaner biometryczny od firmy Media-Tech.
Czytnik biometryczny E-NIGMA MT5107 – dane techniczne
- Rozpoznawanie odcisku 360°,
- Rozpoznawanie wielu palców,
- Odczyt palca w 0,5 sekundy z technologią samouczenia,
- Oprogramowanie zarządzające dostępem Smart-ID,
- Szyfrowanie/deszyfrowanie plików i folderów przez aktywację odciskiem palca,
- Tworzywo: metal,
- Interfejs: USB,
- Zgodność z: Windows 7/8.1/10 32/64 bit,
- Rozmiary 20,6 x 14 x 8mm,
- Waga: 5 gramów.
Budowa i wykonanie
Prezentowany skaner został wykonany z metalowej obudowy. Całościowo wszystko jest dobrze spasowane, a sama płytka skanująca jest w lekkim wgłębieniu. Po włożeniu urządzenia do portu USB nie wystaje on zbyt mocno, co z pewnością jest dużą zaletą. Nie będę rozpisywał się dokładnie w tym aspekcie, ponieważ praktycznie nigdy nie zwrócicie na ten aspekt zbyt dużej uwagi. O wiele lepiej będzie ocenić to urządzenie za to, jak działa, a nie jak wygląda.
Działanie ogólne
Za podstawowe działanie odpowiada funkcja Windows Hello, dzięki której będziemy mogli w łatwy sposób skonfigurować blokadę naszego komputera. Proces skanowania i dodawania palca nie jest skomplikowany, więc każdy powinien sobie z nim poradzić.
W mojej sytuacji, sprzęt testowy pracuje pod kontrolą Windowsa 10, który sam instaluje potrzebne sterowniki. Tak samo powinno to wyglądać w poprzedniej wersji okienek, czyli Windows 8. Natomiast, w przypadku niewspieranego już Windowsa 7, jesteśmy zmuszeni do ręcznej instalacji wymaganych sterowników, bez których skaner nie będzie działać poprawnie. Na szczęście możemy je znaleźć na stronie producenta w zakładce z oprogramowaniem.
Wróćmy jednak do Windowsa 10, na którym testowałem ten sprzęt. Aby dokonać skanu i ustawić blokadę należy wejść do Ustawień, następnie wybrać kategorię Zabezpieczenie, a następnie Opcje logowania. Czas, jaki należy poświęcić na całą konfigurację, jest naprawdę krótki. Warto dodać, że mamy możliwość dodatnia kilku odcisków dla jednego użytkownika. Według mnie jest to świetna sprawa. Nie dość, że zabezpieczamy komputer przed obcymi, to w łatwy sposób system będzie mógł rozpoznać, kto chce skorzystać z komputera.
Po włączeniu naszej maszyny przykładamy palec do skanera i gotowe – jesteśmy zalogowani. Producent deklaruje tutaj 0,5 sekundy odczytu, z czym – po niemal miesięcznych testach – mogę się zgodzić. Jak nie patrzeć, E-NIGMA MT5107 działa naprawdę szybko. Co ważne, linie akcesorium nie każe długo czekać na werdykt, więc zwykle odblokowanie urządzenia odbywa się w locie.
Dedykowana aplikacja
Prócz głównego zadania, które leży po stornie systemu, producent dostarcza nam autorskie oprogramowanie, które rozszerza działanie skanera. Pierwszą z dodatkowych funkcji jej zbieranie danych logowania i haseł do stron internetowych. Podczas logowania się, soft zapyta nas, czy chcemy je zapisać. Dostępne są one później w odpowiedniej zakładce, do której dostajemy się po zeskanowaniu palca, lub podania hasła do Windowsa. Super sprawa, jeżeli nie chcemy polegać na przeglądarce i zapisywać w niej naszych danych dostępowych.
Drugą funkcją jest szyfrowanie danych. Załóżmy, że posiadamy takie foldery, dokumenty, ogólnie rzecz ujmując dane, do których dostęp chcielibyśmy ograniczyć. Dzięki temu skanerowi mamy taką możliwość. Nie jest to jakaś porywająca nowość, bowiem dla smartfonów pracujących pod kontrolą Androida, od kilku lat jest to wręcz standard. Niemniej jednak, w świecie Windowsa, to całkiem ciekawe, a zarazem nieźle skrojone rozwiązanie.
Ostatnią z dostępnych zakładek jest menedżer odcisków, który pozwala zdefiniować, którego palca wybraliśmy do skanu.
Czytnik biometryczny E-NIGMA MT5107 – jak działa?
Jak pisałem Wam w poprzednich akapitach, jest naprawdę dobrze. Nie minę się z prawdą, jeśli stwierdzę tutaj, że nie spodziewałem się, że Media-Tek uciągnie temat aż tak dobrze. Soft jest intuicyjny, nie spowalnia komputera, a umieszczone w nim funkcje sprawiają, że dla wielu osób, które chcą zabezpieczyć swojego laptopa, na pewno będzie to całkiem ciekawy wybór.
Na rynku wciąż można znaleźć wiele wiekowych laptopów, które nie mają na wyposażeniu czytnika linii papilarnych. Właśnie dla takich osób, ten gadżet jak najbardziej będzie miał rację bytu. Jeśli macie wbudowany czytnik linii papilarnych, ten będzie Wam najzwyczajniej w świecie zbędny. No, chyba że chcecie zabezpieczyć odciskiem palca swojego peceta? Co by nie mówić, mało która skrzynia ma na wyposażeniu taką technologię. Dla desktopa jest to temat, który na pewno warto przemyśleć. Tym bardziej, że mówimy tu o naprawdę niewielkich kosztach, jakie trzeba ponieść.
Podsumowanie
Skaner linii papilarnych od Media-Tech broni się. Jeśli interesuje Was zakup, to wiedzcie, że będziecie musieli zapłacić za niego około 75 złotych. Gadżet nie zabiera dużo miejsca, a co najważniejsze po prostu działa tak, jak powinien. Esteci docenią metalową obudowę, która powinna zapewnić urządzeniu dużą wytrzymałość na możliwe uszkodzenia mechaniczne. W tej cenie, dla osób, które chcą zwiększyć bezpieczeństwo danych na swoim laptopie lub komputerze PC – ciekawa opcja 🙂