niedz.. lis 24th, 2024

Apple chce zrewolucjonizować zdjęcia selfie

apple iphone x 256 gb
Fot: producenta

Przez długie lata wydawało się, że filozofia zdjęć selfie może co najwyżej delikatnie ewoluować. Jasne, pojawiło się sporo fajnych usprawnień, jednak model fotografowania z użyciem frontowej kamerki nie uległ znaczącej zmianie. W tym miejscu do gry włącza się Apple.

Zdjęcia selfie z daleka?

Sami pewnie świetnie wiecie, że dobra, czytelna i wolna od artefaktów fotka selfie ma to do siebie, że powinna być robiona z możliwie niewielkiej odległości przy dobrym świetle. O ile nowoczesne matryce radzą sobie coraz lepiej także w miejscach słabo doświetlonych, o tyle fotka selfie zazwyczaj wciąż powstaje z odległości dość niedużej. Jeśli osoba fotografująca ma selfie-sticka, to nieczęsto zdarza się, by przekraczała ona dwa-trzy metry.

Wyciekają wizualizacje iPhone 12

syntetyczne selfie apple
Fot za: MacRumors

Firma z logo nadgryzionego jabłka w logo przyjrzała się właśnie temu zagadnieniu. Producent chce tworzyć „syntetyczne zdjęcia grupowe”, a kluczową rolę ma odegrać naturalnie autorskie, napisane na nowo, oprogramowanie. Idea jest dość przewrotna, jednak w czasach pandemii można ją zrozumieć. Chodzi o to, aby „oszukać system” i… być na zdjęciu selfie, jednocześnie nie będąc nawet w kadrze. To tylko jedne z kilku zastosowań aplikacji.

Jak ma to wszystko działać? Umawiacie się na selfie. Ale nie, tym razem nie stoicie obok siebie. Każdy z Was odpala swoją kamerę selfie i robi zdjęcie samodzielnie, by po chwili wysłać je inicjatorowi całej zabawy. Można też skorzystać z jakiejś fajnej fotografii, jaką mamy w galerii zdjęć. Oprogramowanie nie dość, że postara się dopasować ich scenerię, by ta wyglądała tak, jakbyśmy faktycznie stali obok siebie, to jeszcze dopasuje je na wielu innych płaszczyznach, z opcją wyboru ciekawej ramki w tle na sam koniec.

Propozycja od Apple nabrała rozpędu dopiero teraz, z racji przywołanej przeze mnie wcześniej, pandemii. Nie oznacza to jednak, że jest to zupełnie nowa propozycja. Pierwszy wniosek patentowy tego typu firma Tima Cooka złożyła już w 2018 roku, jednak dopiero teraz został on przyznany. W tej chwili nie wiemy też, kiedy funkcjonalność mogłaby pojawić się w telefonach z logo Apple. Może już podczas premiery iPhone 12? Czas pokaże.

źródło: MacRumors, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: Apple iPhone X

Powiązane