No i miło. Samsung Galaxy A10s dostaje Androida 10

samsung galaxy a10s aktualizacja android 10
Fot: producenta

Samsung od pewnego czasu bardzo ładnie wziął się za uaktualnienia swoich kolejnych smartfonów. Oczywiście, flagowce i ex-flagowce wciąż dostają nowe oprogramowanie jako jedne z pierwszych, jednak w tym roku nie mogą też narzekać posiadacze urządzeń z półki średniej. Ot, weźmy tu za przykład takiego Galaxy A10s, który wręcz ociera się o segment low-end.

Samsung Galaxy A10s zaczyna dostawać aktualizację do Androida 10

Nie jest to zbyt popularny w Polsce telefon, więc pozwólcie, że na początku przypomnę Wam jego specyfikację techniczną. Wbrew pozorom, różnic między zwykłą A-dziesiątką można trochę naleźć, więc warto poświęcić na lekturę tego akapitu kilka sekund. Ekran ma przekątną 6,2 cala (matryca TFT) i pracuje w rozdzielczości HD+. Urządzenie napędza MediaTek Helio P22 z grafiką IMG PowerVR GE8320. Całość wieńczą nam 2 GB pamięci RAM i 32 GB na pliki z opcją rozbudowy nawet o dalsze 0,5 TB. Aparat główny to duet 13 Mpix (f/1.8) + 2 Mpix, a na froncie czeka 8 Mpix moduł selfie. Akumulator ma pojemność 4000 mAh, a sprzęt debiutował z Androidem 9 Pie w drugiej połowie zeszłego roku.

Samsung udostępnia w Polsce nowy soft dla Galaxy S8

OK. Pora na konkrety. Uaktualnienie do Androida 10 przynosi też nakładkę One UI w wersji 2.0. Soft, który już został wydany nosi oznaczenie A107FXXU5BTCB i na ten moment jego dystrybucja została ograniczona do zaledwie kilku rynków. Serwis źródłowy pośrednio sugeruje, że za sprawą niewielkiej popularności urządzenia w skali globalnej, Samsungowi uda uwinąć się z dystrybucją nowego oprogramowania całkiem szybko. Ile w tym prawdy? Tego dowiemy się już niebawem.

Po stronie faktów możemy odnotować też dodanie zabezpieczeń z marca, dodanie gestów nawigacyjnych Google, nowych ustawień prywatności i wdrożenia trybu kontroli rodzicielskiej. Można więc stwierdzić, że aktualizacja w niczym nie wybiega ponad to, czego można było się po Samsungu spodziewać. Warto docenić producenta za to, że mimo takiej a nie innej – delikatnie mówiąc, przeciętnej – specyfikacji technicznej udało się wydać aktualizację tak szybko.

Note 9 i S9 bez aktualizacji do OneUI 2.1?!

Ironia losu zdaje się polegać na tym, że miłośnicy aktualizacji Androida, którzy mają o wiele droższe smartfony z linii A, wciąż muszą czekać. Przykładem może być na przykład świetny Galaxy A80, który wciąż czeka na dziesiątą wersję zielonego systemu od Google. Tak czy inaczej, w bliskiej przyszłości powinniście dostać nową wersję softu. Jeśli tak się stanie, dajcie znać w komentarzach. Zawsze pomoże to innym osobom, które także zdecydowały się na zakup Samsunga Galaxy A10s.

źródło: Sammobile, opracowanie własne