Składane telefony póki co raczej nie są rewolucją. Na pewno wywarły one na rynek jakiś wpływ, jednak zaryzykowałbym stwierdzenie, że póki co jest to wpływ znikomy. Czy „składak” od Apple zmieni reguły gry?
Składany iPhone
Wiele firm podchodziło do składanego smartfona na wiele sposobów. Samsung i Huawei postawili na „książkowy design”. Nieco później, być może zachęcony działaniami Motoroli, Samsung zdecydował się na urządzenie niezwykle podobne do tradycyjnych klapek – Galaxy Z Folda – które cieszyły się sporą popularnością na rynku przed erą smartfonów. Swoje trzy grosze do tego segmentu rynku chce też dorzucić Apple, jednak ten producent – jak zawsze – podchodzi do sprawy po swojemu.
Najnowsze spekulacje, które zawdzięczamy Jonowi Prosserowi sugerują, że iTelefon jest obecnie w fazie prototypu. Co to oznacza? Ano tyle, że niemal cały model jego konstrukcji może jeszcze zostać mocno przebudowany. Mimo wszystko, już teraz warto zauważyć, że firma z Cupertino stawia na dwa panele wyświetlacza, rezygnując z tradycyjnego zawiasu, który przez pewien czas wydawał się być jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla składanych smartfonów.
Ciekawostką jest to, że firma rzekomo nie chce postawić na mocno zaakcentowane wycięcie w ekranie, tak zwanego notcha. Czujniki mają znaleźć się na obudowie nad ekranem, czyli dokładnie tam, gdzie należałoby ich się spodziewać, zanim ten sam producent nie spopularyzowałby wycięcia w obszarze roboczym wyświetlacza kilka lat temu 🙂 Cóż, być może dojdzie do sytuacji, kiedy to brak wcięcia na kamery i czujniki biometryczne będzie można określić mianem wielkiej innowacji? Nie byłbym zdziwiony takim obrotem spraw.
Jeśli kręci Was wizja posiadania składanego urządzenia z logo Apple i chcielibyście widzieć je na sklepowych półkach już niebawem, to niestety nie mam dla Was dobrych wieści. Wiele wskazuje na to, że firma Tima Cooka nie zdecyduje się na rozpoczęcie sprzedaży w tym roku kalendarzowym. W sumie, to szanuję taką decyzję. Przykłady kilku firm z ekosystemu Androida dość dobitnie pokazały, że czasem nie warto się spieszyć. Tak po prostu.
źródło: Jon Prosser na Twitterze, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: iPhone SE 2020
Comments are closed.