Głównym zadaniem domowych gadżetów jest upraszczanie lub uprzyjemnianie obowiązków. Śmietnik TOWNEW może nie zamieni wyrzucania śmieci w radosną przygodę, ale zdecydowanie sprawi, że będzie to mniej uciążliwe.
Nie wiem jak to wygląda u Was, ale u mnie to ja jestem odpowiedzialny za wyrzucanie śmieci. Nie jest to specjalnie ciężka czynność, ale zdecydowanie nie należy do najprzyjemniejszych. Dlatego już jakiś czas temu stwierdziłem, że dałbym sporo, gdybym mógł w jakimś stopniu sobie to uprzyjemnić. Rozwiązaniem może być śmietnik TOWNEW, którego działanie świetnie wyjaśnia film promocyjny:
Jego główne zadanie jest bardzo proste, a jednocześnie niezwykle przydatne – ograniczenie kontaktu ze śmieciami do minimum. Śmietnik ten dzięki czujnikowi ruchu sam się otwiera gdy zbliżymy rękę. Sam również „zawiązuje” worek (wystarczy przytrzymać przycisk na przodzie), a po jego wyjęciu zamyka się i zakłada nowy. Tak naprawdę to trzeba jedynie to śmieci gdzieś wynieść, no i pamiętać, żeby wymieniać pojemnik z workami. W jednym znajduje się 25 sztuk.
Co więcej, jeśli wrzucimy do niego zbyt dużo rzeczy, otworzy się i tak zamknie worek, żeby niczego z niego nie wysypać. Kolejna banalna funkcja, ale jakże przydatna. Komu nigdy nie zdarzyło się czego wysypać?
Warto również wiedzieć, że jego specjalna budowa zatrzymuje wszelkie nieprzyjemne zapachy w środku. Bateria tego śmietnika ma pojemność 2000 mAh i wystarcza na miesiąc pracy, a potem trzeba ją ładować przez 10 godzin. Jego wymiary to 240 x 310 x 402 mm, a pojemność worka to nieco ponad 15 litrów.
Nie chcę pisać, że to rewolucyjne rozwiązanie, które zmieni każde miejsce pod zlewem (bo gdzie indziej można trzymać śmietnik?), ale wydaje się dość dobrze przemyślane. Nie jest to tylko moje zdaniem, ponieważ w zeszłym roku trafiło na Indiegogo i jak widać udało się zebrać fundusze na start. Co równie ciekawe, targi CES wyróżniły ten produkt i przyznały mu nagrodę za innowacyjność.
Jeśli zainteresował Was śmietnik TOWNEW, możecie kupić go przez oficjalną stronę producenta. Obecnie jest w promocji i jego cena to 99,95 dolarów, czyli jakieś 380 złotych. Stałym kosztem będą także worki, które trzeba kupić ze specjalną nakładką. Trzy zestawy kosztują 17,95$ (niecałe 70 złotych) lub 26,95$ (ok. 100 złotych) jeśli zdecydujecie się na biodegradowalne opakowanie.
Pomysł wydaje się bardzo interesujący, a jedynym poważnym minusem są worki. Kupując śmietnik TOWNEW uzależniamy się od producenta, a ponadto za każdym razem wyrzucamy plastikową nakładkę, co nie jest najlepsze dla środowiska. Ten element zdecydowanie można rozwiązać lepiej, ale poza tym to świetny sprzęt do każdego domu.
Źródło: hellotownew.com via theverge.com, homecrux.com