Najnowszy flagowiec Huawei’a został sprawdzony przez specjalistów z DXOMark i stało się to, czego można było się spodziewać – pozamiatał!
DXOMark to bardzo kontrowersyjny ranking. Całkiem spore grono osób patrzy na wyniki jak w obrazek, ale nie wiem nawet czy nie większa grupa, zarzuca twórców stronniczość i możliwość kupienia sobie wyniku. Co prawda przedstawiciele firmy wielokrotnie dementowali, że biorą jakiekolwiek łapówki, ale tutaj bardziej chodzi o ich działalność zarobkową. Jedną z gałęzi biznesu jest doradzanie w kwestii tworzeniu smartfona. Ponadto można wykupić oprogramowanie do testowania, co może skutkować skonfigurowaniem swoich urządzeń, żeby wyciągnąć z nich jak najwięcej w testach.
Wracając jednak do Huawei’a, chyba nie było osoby na świecie, która wątpiła w to, że P40 Pro będzie najlepszym foto smartfonem na rynku!
Co więcej flagowiec chińskiej firmy zdobył dublet, gdyż za jednym zamachem zgarnął nagrodę za najlepsze aparaty na tylnym panelu… oraz te do selfie. Czy tego chcemy, czy nie, P40 Pro jest obecnie niekwestionowanym królem w tym aspekcie.
Pewnym zagrożeniem mogą być urządzenia Samsunga z serii Galaxy S20, gdyż one jeszcze nie zostały sprawdzone. Trudno będzie pokonać Chińczyków, szczególnie że praktycznie całą czołówka zajęta jest przez firmy z Państwa Środka. Dopiero na 8 miejscu jest coś ze Stanów (Apple iPhone 11 Pro Max) oraz Korei (Samsung Galaxy Note 10+).
Czym wyróżnił się Huawei P40 Pro?
W kwestii foto, specjaliści z DXOMark wyszczególnili bardzo szeroki zakres dynamiczny, sporo szczegółów przy używaniu ZOOM-a oraz w trybie bokeh. Ponadto na plus zaliczyli szybki autofocus oraz dobrą ekspozycję przy nocnych ujęciach. Na minus wyróżniło się okazjonalne niedokładnie odwzorowywanie barw oraz bieli czy też niedoświetlanie w jasnym sceneriach. W nocnych ujęciach brakowało czasem detali.
Jeśli chodzi o przedni aparat, na pochwałę zasługuje dokładna ekspozycja, szeroki zakres dynamiczny, dobry balans bieli i odpowiednie odwzorowane skóry. Poza tym zdjęcia miały sporo detali, a w trybie bokeh rozmazanie było naturalne. Z wad należy wymienić chwilami niestabilny autofocus (przy słabym świetle i w pomieszczeniach), gubienie ostrości najbliższej twarzy przy grupowych zdjęciach czy pojedyncze artefakty w trudnych warunkach.
Mimo pojedynczych wad, to obecnie i tak najlepsze aparaty jakie są dostępne na rynku, przynajmniej patrząc na wyniki rankingu DXOMark.
Ja ze swojej chciałbym dodać, że nie biorę tych testów jako pewnik, ale w każdym możecie zobaczyć masę zdjęć i porównań. Dzięki temu sami możecie ocenić czy podobają Wam się zdjęcia robione danym urządzeniem. P40 Pro zdecydowanie daje radę.
Gdyby tylko dało się zainstalować na nim Google Camera…
Comments are closed.