Harmony OS to taki trochę Yeti branży mobilnej. Wiele osób o nim mówi i się nim ekscytuje, ale na dobrą sprawę chyba nikt – poza deweloperami i wysoko postawionymi osobami w Huawei – nie widział tego oprogramowania w akcji. Czy ten stan rzeczy niebawem ulegnie zmianie?
Harmony OS już blisko?
Dzieje się. Jak wielu z Was wie, Huawei padło ofiarą wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, efektem czego firma nie może korzystać z całego potencjału Androida. W nowych telefonach, jak choćby w Huawei Mate 30 Pro czy P40 Pro nie ma preinstalowanych aplikacji Google, jak YouTube’a Sklepu Play czy Google Pay. Wszystkie te narzędzia, które składają się na usługi GMS (Google Mobile Services) są niedostępne w oficjalnym kanale dystrybucyjnym, w wyniku czego użytkownicy muszą bazować na zamiennikach ze sklepu Huawei AppGallery.
Huawei już od wielu lat rozwijał swoje własne, w pełni autorskie oprogramowanie. Firma nie chciała się z nim ujawniać zbyt szybko, jednak decyzja rządu amerykańskiego na pewno przyspieszyła podjęcie odpowiednich decyzji. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, firma już w zeszłym miesiącu zarejestrowała nowe znaki towarowe dla Harmony OS. Poza tą nazwą zastrzeżono też nazwy: HarmonyOS, HarmonyOS Connected oraz HarmonyOS Linked. W tej chwili zostały one zastrzeżone tylko w Chinach.
Po stronie ciekawostek warto wskazać na to, że w Państwie Środka oprogramowanie może występować jako Hongmeng OS. Wielu obserwatorów branży skłania się ku temu, że pozostałe zarejestrowane znaki towarowe będą dotyczyły internetu rzeczy. Huawei ma bardzo ambitne plany wobec tego oprogramowania. Wersja 2.0 ma być dedykowana nie tylko dla smartfonów, tabletów czy telewizorów, ale pojawi się też na komputerach PC. Spodziewamy się ją zobaczyć podczas eventu HDC2020 (Huawei Developer Conference).
W tej chwili nie jest znany żaden oficjalny rozkład jazdy dla tego oprogramowania. Nie wiemy czy firma zdecyduje się na jego wdrożenie w smartfonach kosztem Androida czy też raczej ma to być pewnego rodzaju straszak, który ma skłonić administrację USA do ponownego przemyślenia sensu blokady handlowej, która na dobrą sprawę mało komu odpowiada. Tak czy inaczej, ciekawi mnie, czy alternatywa od Huawei mogłaby realnie zagrozić Androidowi. Nie byłbym zdziwiony, gdyby oprogramowanie od Chińczyków było naszpikowane naprawdę wieloma ciekawymi rozwiązaniami.
źródło: HuaweiCentral, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: Huawei Mate 30 Pro