Podejrzewam, że niemal nikogo z Was nie muszę przekonywać do tego, że inteligentny dom, to przyszłość od której raczej nie zdołamy uciec. Ten segment rynku rośnie jak na drożdżach. Wraz z kolejnymi kwartałami poznajemy też wiele ciekawych danych o układzie sił między głównymi firmami, które dostarczają smart-rozwiązania.
W Europie Zachodniej Amazon rządzi i dzieli
Amazon, to firma, która ma już w Polsce pewną rozpoznawalność, jednak trzeba powiedzieć to sobie szczerze: imperium Jeffa Bezosa musi jeszcze wykonać tytaniczną pracę, by umocnić u nas w kraju swój przyczółek. Jasne, czasem ktoś kupi jakiś produkt z Amazona lub skorzysta z ich usługi VOD, jednak kluczowe usługi firmy – na czele z Alexą – wciąż nie doczekały się lokalizacji w języku polskim. A co za tym idzie, większość obywateli jest po prostu odcięta od możliwości inteligentnej asystentki.
Tam, gdzie Alexa działa w rodzimym języku mieszkańców, tam święci spore triumfy. Można powiedzieć, że jest to już niemal reguła. Dużo dobrego wniosła też usługa Fire TV, którą mogą już cieszyć się nasi zachodni sąsiedzi. Mając na uwadze, że wzrost rynku smart home – względem 2018 roku – wynosi aż 18,1% dla Europy, to najzwyczajniej w świecie jest się o co bić. Można założyć, że firma, która pierwsza otworzy się na nowe państwa i zaoferuje lokalizowane usługi, ta zgarnie pokaźne grono użytkowników.
A co tam u nas, w Europie Środkowo-Wschodniej? Serwis źródłowy zauważa, że rynek inteligentnych akcesoriów wzrósł u nas aż o 51%, jednak lwią część tych statystyk stanowią inteligentne głośniki, które najczęściej kupujemy od Google’a i…Amazona. Rosną też statystyki inteligentnego oświetlenia. Sporą robotę wykonują zwłaszcza te najtańsze urządzenia, które nie wymagają do współpracy huba. Zdaniem analityków, jest to bardzo często wybierany sposób, by na własnej skórze przekonać się, czym jest ten cały inteligentny dom.
A co przed nami? Prognozuje się, że kolejnym sukcesem mogą być inteligentne telewizory. I nie byłoby w tym absolutnie nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że towarzyszą nam one od kilku dobrych lat. Zatem, gdzie leży przyczyna? Chodzi o standard DVB-T, który w niektórych państwach Europy Środkowej i Wschodniej będzie wyłączany dopiero między 2019 a 2020 rokiem. Wiele osób pójdzie na zakupy, a do swoich domów i mieszkań wróci z nowymi, inteligentnymi telewizorami, przyczyniając się tym samym do wzrostu ilości inteligentnych sprzętów domowych na kontynencie europejskim.
Tak czy inaczej, wiele wskazuje na to, że smart home ma swoją złotą erę wciąż przed sobą. A o wszystkich ciekawych urządzeniach przeczytacie u nas, na Cododomu.pl 🙂
źródło: PYMNTS, opr. własne