sob.. lis 23rd, 2024

Najcieńszy powerbank na świecie ma 3,5 mm grubości

mały powerbank
Fot: producenta

Producenci rywalizują między sobą na wielu różnych płaszczyznach. Czasem na polu szybkości, czasem pojemności ogniwa akumulatora czy ceny dowolnego wybranego produktu. Warto wyróżnić na tym polu pewną ciekawostkę, za jaką można uznać PlusUs – najcieńszy powerbank na świecie.

Jaki powerbank kupić? Może taki, który ma wymiary wizytówki?

mały powerbank
Fot: producenta

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem to urządzenie, nie wiedząc jeszcze, jakie jest jego zastosowanie, założyłem, że patrzę na jakąś nowoczesną kartę kredytową lub wizytówkę wykonaną z aluminium. Dopiero po chwili zdałem sobie sprawę z tego, że w bryle o grubości 3,5 milimetra komuś udało się zmieścić prawdziwy powerbank, którym można naładować – czy też może raczej – doładować, naszego smartfona.

Akcesorium wykorzystuje cieńki kabel MFi i właśnie dzięki temu zabiegowi udało się osiągnąć tak niewielkie gabaryty urządzenia. Producent chwali się też obecnością kilku różnych wersji kolorystycznych: od różowego złota, po stal nierdzewną. Można wręcz odnieść wrażenie, że wygląd grał tutaj pierwsze skrzypce. W tym wrażeniu zapewne utwierdzi Was też specyfikacja techniczna. Cóż, bardzo skromne gabaryty musiały przełożyć się na niewielką pojemność powerbanka.

Deklarowana pojemność wynosi tylko 1500 mAh. Nie da się ukryć, że to śmiesznie mało. Tym samym, sprzęt przede wszystkim świetnie wygląda, a po drugie, można nim co najwyżej doładować nasz telefon. W czasach, kiedy średniopółkowy telefon komórkowy potrafi mieć ogniwo o pojemności 4000 mAh, pojemność akcesorium od PlusUs brzmi po prostu zabawnie. Wydaje mi się jednak, że dokładnie taki był zamysł producenta: na pierwszym miejscu design, na dalszym planie, możliwości techniczne.

Dobre promocje na AGD znalezione w sieci (TOP5)

Paradoksalnie, nie będę specjalnie zdziwiony, gdy okaże się, że najcieńszy powerbank na świecie zyska sobie jakąś popularność. Wszyscy wiemy, że urządzenia tego typu zwykle zajmują nieco miejsca. Potrafią być też ciężkie i nieporęczne. Omawiany produkt prezentuje się na tym polu o wiele lepiej. No i jego wycena nie zwala z nóg. Obecnie, w promocji na Amazonie można go kupić już za 25 funtów, co w przeliczeniu daje nam jakieś 120-130 złotych.

Mimo wszystko, nie sądzę, aby producent doczekał się wielu naśladowców, ale szanuję to, że firma poszła własną drogą, nie oglądając się przy tym na konkurencję.

źródło: Amazon, opracowanie własne

Powiązane