Sporo plotek, dużo nadziei i jeszcze więcej spekulacji odnośnie nazwy i ceny. Można jednak uznać je za nieważne. Oto nowy iPhone SE w całej swojej okazałości.
Apple iPhone SE 2020 czyli iPhone 9
W materiałach producent stara się podkreślać, że „w małym ciele wielki duch”. W pliku wideo, jaki umieściłem dla Was poniżej, można to dość dobrze dostrzec na przykładzie gier, jakie to urządzenie ma być zdolne uciągnąć. Przejdźmy jednak do specyfikacji technicznej. Entuzjaści małych ekranów mogą świętować. 4,7 cala przy rozdzielczości 1334 x 750 pikseli, co daje nam zagęszczenie na poziomie 326 PPI. Ekran wykorzystuje dobrodziejstwa technologii IPS, producent nie pokusił się o matrycę OLED. Trochę szkoda. Deklarowana jasność maksymalna to 625 nitów.
Sercem konstrukcji jest procesor Apple A13 Bionic. Producent zdecydował się też na zapewnienie dodatkowej odporności przed zalaniem. Precyzując, nowy iPhone SE spełnia normę IP67. Jest to typowy powrót do korzeni, więc nie powinno dziwić, że nie znalazło się tu miejsce na Face ID. Mamy okrągły, kochany przez wielu przycisk Home z wbudowanym Touch ID. Telefon można kupić w czarnej, czerwonej oraz białej wersji kolorystycznej, tu również bardzo tradycyjny, jak na Apple, podział. Kamerka selfie ma 7 Mpix.
https://youtu.be/SQIbeAk-bFA
Z tyłu, w górnym lewym rogu czeka pojedyncze, 12 Mpix oczko aparatu głównego ze światłem f/1.8. Producent informuje, że z użyciem tej matrycy można wykręcić maksymalnie 5-krotny cyfrowy zoom. Szału nie ma ale też nie ma chyba zbyt wielu osób, które by na to liczyły, prawda? Mimo wszystko, cieszy że sprzęt radzi sobie z nagrywaniem w 4K w 24, 30 i 60 klatkach na sekundę. Użytkownicy mogą też być w pełni spokojni o kompatybilność z Apple Pay. Akumulator – cytując producenta – ma posiadać wydajność zbliżoną do iPhone’a 8. Informacji o ilości mAh na próżno szukać na stronie Apple.
Sprzęt już od wyjęcia z pudełka będzie pracował pod kontrolą iOS 13 i można spodziewać się tego, że – jak to u Apple zwykle bywa – czas wsparcia technicznego urządzenia będzie bardzo długi. W tym miejscu docieramy do ceny. Nie jest to kwota porażająco wysoka, nawet jak na Apple. Firma z logo nadgryzionego jabłka wyceniła tegorocznego iPhone’a SE na kwotę 399 dolarów za wersję z 64 GB pamięci na dane. Cena rośnie wraz z ilością miejsca na dane, a ta może jeszcze wynosić 128 lub nawet 256 GB.
Polskie ceny wyglądają następująco:
- iPhone SE 64 GB: 2199 PLN,
- iPhone SE 128 GB: 2499 PLN,
- iPhone SE 256 GB: 2949 PLN.
źródło: Apple, opracowanie własne
Comments are closed.