Nauka programowania jest jednym z tych segmentów rynku, który od lat cieszy się stałą, rosnącą popularnością. Z tego też względu nie dziwi, że wielu rodziców kładzie nacisk na to, aby ich pociechy uczyły się tego trudnego warsztatu już od pierwszych lat życia. I właśnie dla takich osób – oraz ich dzieci – skierowany jest robot mTiny.
Dystrybutorem urządzenia jest Soletric GMBH Polska. Firma już od pewnego czasu prężnie działa na niszy innowacyjnych rozwiązań dla edukacji. Z tego też względu niezbyt dziwi to, że Soletric zainteresował się robotem mTiny, który został stworzony przez firmę Makeblock. Jest to typowa kontynuacja polityki firmy. Urządzenie adresowane jest do najmłodszych użytkowników. Dystrybutor informuje, że kluczowym targetem są przedszkolaki oraz uczniowie klas 1-3.
Zestaw sprzedażowy składa się z robota, kontrolera, kart kodowych oraz puzzli, które umożliwią tworzenie interaktywnych tras po których urządzenie będzie się przemieszczać. Całość wieńczy książka z listą zadań do wykonania oraz akcesoria do dekorowania robota. Miłym akcentem ze strony producenta jest to, że do programowania wystarczy nam kontroler. Obejdziemy się bez dedykowanych aplikacji na tableta czy smartfon. To znacząco ułatwia sprawę.
Jak to wszystko działa? Filozofia jest całkiem prosta. Musimy zaprogramować trasę, a następnie „zlecić” robotowi wykonanie zadania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to urządzenie zacznie przemieszczać się w sposób, jaki uprzednio mu polecimy. Trzeba oddać, że taka forma nauki ma wiele zalet. Przede wszystkim, nie wieje nudą. Trudno jest utrzymać uwagę młodego człowieka za pomocą choćby i najciekawszej książki o programowaniu dla najmłodszych. Robot już w swoich założeniach poradzi sobie na tym gruncie dobrze.
Cieszy też to, że producent nie przesadził z wyceną. Urządzenie wraz z zestawem kosztuje 749 złotych. Jak na polskie warunki, nie jest to fortuna. Z tego też względu nie byłbym zdziwiony, gdyby wiele placówek oświatowych zdołało wygospodarować środki na zakup mTiny i rozpoczęcie nauki programowania dla najmłodszych. Nawet nie wiecie, jak żałuję, że za mojej młodości nie było takich interaktywnych zabawek 😉
źródło: informacja prasowa