czw.. lis 21st, 2024

SmartHalo – pomocnik dla rowerzystów

Rynek akcesoriów dla rowerzystów wykracza daleko poza niezbędne lampki, blokady antykradzieżowe oraz liczniki. Także i do osprzętu rowerowego coraz częściej wkrada się nowoczesna technologia. System SmartHalo jest prostą nakładką na kierownicę, która dzięki współpracy z aplikacją na iPhone sporo potrafi.

Co to potrafi

Zacząć chyba wypada od rzeczy najprostszej – SmartHalo jest w stanie zastąpić światło rowerowe (niestety tylko przednie) i czyni to załączając się automatycznie po zmierzchu oraz wyłączając się po zakończeniu aktywności. To oczywiście nie wszystko – urządzenie ma na obwodzie zestaw diod świecących, który może zostać wykorzystany podczas jazdy do podawania wizualnych wskazówek, dotyczących kierunku jazdy, z systemu nawigacyjnego, pracującego na smartfonie – dostępny jest zarówno tryb kompasu jak i nawigacji turn-by-turn.

Dzięki wbudowanym czujnikom SmartHalo może rejestrować automatycznie naszą aktywność, przekazując dane o treningu do aplikacji – nie ma konieczności ręcznego uruchamiania logowania.

Użytkowanie

Urządzenie montuje się na kierownicy – powinno pasować do każdego modelu roweru i oczywiście jest wodoodporne. Wyposażone jest także w solidne zabezpieczenie przeciwkradzieżowe – wymagany jest specjalny klucz HaloKey do demontażu – co więcej, w razie wykrycia nieautoryzowanej próby dostępu zostanie uruchomiony alarm dźwiękowy.

SmartHalo współpracuje ze smartfonem za pomocą połączenia Bluetooth. Wbudowany akumulator powinien wystarczyć na 3 tygodnie typowego działania – w celu naładowania należy zdemontować urządzenie dołączonym kluczem i podłączyć do standardowej ładowarki z kablem microUSB. Do działania aplikacji wymagany jest smartfon z systemem iOS w wersji 9 lub wyższej, ewentualnie Android 4.4.4 lub o wyższym numerku z Bluetooth BLE.

A gdzie można kupić? Między innymi na stronie Apple, które oferuje go w cenie 709 zł. Trudno jednoznacznie wypowiedzieć się o tej cenie. Niby nie jest to najniższa kwota na rynku, jaką trzeba zapłacić za tego typu sprzęt, jednak – zwłaszcza, jak na Apple – nie jest to także kwota zbyt wygórowana. Wydaje mi się, że dla fanów sprzętu z Cupertino będzie to ciekawa opcja, która w pewnych kręgach może cieszyć się pewną popularnością. Jak dużą? Na to pytanie odpowiedzi udzielimy my wszyscy – konsumenci.

Źródło: Apple

Powiązane