Apple w zasadzie od dawna nie pompowało cyferek, jeśli firma nie była przekonana o tym, że jest to absolutnie niezbędne. Kolejne generacje telefonów z logo nadgryzionego jabłuszka tylko potwierdzały tę teorię. Wiele wskazuje na to, że w tym roku sprawy potoczą się zupełnie inaczej.
Apple iPhone 12 Pro dostanie aż 6 GB RAM?
Przypomnijmy, że w tym roku spodziewamy się zobaczyć cztery telefony z rodziny iPhone 12. Wspólnym mianownikiem każdego z nich ma być zastosowanie matryc OLED, za które odpowiadać będą Samsung, LG oraz BOE. Podstawowa wersja urządzenia będzie dostępna w wersji z ekranem o przekątnej 5,4 oraz 6,7 cala. iPhone 12 Pro ma dostać 6,1 cala, a najwyżej lokowany Pro Max może zgarnąć nawet 6,7-calowy wyświetlacz. Sugeruje się też, że tylko dwie najwyżej lokowane wersje telefonu otrzymają modem 5G.
Apple mocno się zbroi, efektem czego tegoroczne procesory mają zostać wykonane w 5-nm procesie technologicznym. Sprawia to, że układ A14 już na starcie zyskuje sporą przewagę nad sporą częścią producentów skupionych wokół ekosystemu Androida. Najnowsze plotki sugerują też, że po raz pierwszy od dawna, firma nie będzie żałować pamięci RAM. iPhone 12 Pro dostanie „aż” 6 GB RAM, a podstawowa wersja telefonu dostanie 4 GB, a więc tyle, ile oferują zeszłoroczne flagowce.
Pudełko z iPhone 12 może być żenująco skąpe w swojej zawartości?
Co ma szczególnie duże znaczenie, plotka została też wstępnie „potwierdzona” przez analityka Barclays, Blayne’a Curtisa. Takie samo zdanie wyrażają analitycy UBS. We współczesnym świecie tego typu informacje bardzo często pozyskuje się z informacji o łańcuchu dostaw, dlatego też cechują się one dość dużą dozą prawdopodobieństwa. Mówiąc wprost, jeśli kilka źródeł na zaledwie kilka miesięcy przed premierą sugeruje taką specyfikację techniczną, to niemal na pewno tak to będzie wyglądało w praktyce.
Niestety, nie jest tak kolorowo, jak się wydaje. Może i dwunasta generacja iPhone’ów pod kilkoma względami będzie nieco bardziej „pro-konsumencka”, ale sprawę komplikuje rzekomy brak modułu ładowarki w zestawie sprzedażowym. W pudełku znajdziemy tylko instrukcję, telefon oraz kabel ze złączem Lighting. O ładowarce – jak sugerują plotki – można zapomnieć. To dość przykre i nie wiem, czy dla wielu osób nieco więcej pamięci RAM czy miejsca na dane zrekompensuje tę wadę.
źródło: MacRumors, opracowanie własne. Na grafice głównej: Apple iPhone 11
Comments are closed.