czw.. lis 21st, 2024

Amerykanie dostali od Samsunga promocję życia

samsung galaxy s20
Fot: producenta

Samsung to globalny producent elektroniki użytkowej. Firma z powodzeniem działa na większości światowych rynków i podejrzewam, że często dzierży fotel lidera. Każdy rynek jest indywidualny. Ma swoją specyfikę, swoje preferencje oraz – najwyraźniej – swoją politykę cenową.

Ach, gdyby teraz polecieć do USA…

W Stanach Zjednoczonych Samsung zaskoczył genialną promocją. Jest to promocja tak dobra, że możemy jej tylko zazdrościć mieszkańcom kraju zza wielkiej wody. Wyobraźcie sobie, że producent daje możliwość odkupienia smartfona po dwóch latach za… połowę jego wartości. Ironizując, dla nas są to groszowe sprawy, bowiem kto przy zdrowych zmysłach pochylałby się nad opcją odzyskania po dwóch latach marnych 699 dolarów za Samsunga Galaxy S20 Ultra 5G w wersji 128 GB, czyli jakichś 2900 złotych 😉

Można oczywiście założyć, że Amerykanie okażą zainteresowanie taką promocją nawet pomimo tego, że czeka nas spowolnienie gospodarcze. Ostrożne szacunki mówią o tym, że rynek smartfonów może skurczyć się o 10%. Sytuacja wciąż jest rozwojowa, dlatego trudno teraz oszacować, kto i ile straci. Oczywiście, opcja odkupu wymaga zaangażowania jakichś środków własnych, jednak warunki niezbędne do odzyskania swojej gotówki są raczej proste do spełnienia.

No i miło. Samsung Galaxy A10s dostaje Androida 10

Muszą minąć dwa lata od zakupu, smartfon nie może być w złym stanie wizualnym i technicznym. Precyzując, serwis źródłowy używa tu określenia, że muszą być w zadowalającym stanie. Warto więc pomyśleć o jakimś solidnym etui ochronnym. Oczywiście ten problem dotyczy obywateli Stanów Zjednoczonych, a nie nas. U nas Samsung Galaxy S20 Ultra 5G (128 GB) kosztuje 5999 złotych, a o opcji zwrotu połowy wydanej kwoty po dwóch latach jakoś niespecjalnie nad Wisłą jest głośno.

Pomijając już sarkazm (no dobra, przepraszam, Samsungu. Na pewno już niebawem zaskoczysz użytkowników z Polski jakąś fajną akcją. Szczerze w to wierzę), jest to bardzo ciekawy przykład tego, jak urządzenie elektroniczne może pełnić rolę zbliżoną do obligacji. To oczywiście bardzo duże uproszczenie, ale model jest dość podobny. Musisz wydać całą sumę, Samsung ma kasę na koncie, więc optymalizuje swoje finanse, a po dwóch latach, gdy najpewniej rynek się ustabilizuje, dostaniesz w ramach podziękowań za współpracę, połowę kwoty, jaką zainwestowałeś w zakup. Oczywiście po spełnieniu paru prostych zasad.

Nie ukrywam, że to ciekawa zagrywka i z wielką niecierpliwością poczekam na kwartalne wyniki sprzedaży by ocenić, na ile Samsungowi się ona opłaciła.

źródło: Samsung USA

Powiązane