pt.. lis 22nd, 2024

Philips wypuszcza telewizor idealny do kuchni

Fot: producenta

Dawno temu, gdzieś tak w okolicach lat 60 i 70 XX wieku, furorę robiły telewizory do kuchni dla gospodyń. Wiele wskazuje na to, że historia zatoczyła właśnie koło. Oto bowiem Philips wypuszcza urządzenie, które aż prosi się o to, aby wstawić je do kuchni. Jest jednak progres. Jest to inteligentny telewizor, który napędza Android TV, który skrywa się pod nazwą Philips 24PFL6704/F7.

Mały, ale inteligentny

Nie do końca wiem, czym kierował się Philips tworząc swoje nowe urządzenie, jednak im dłużej o tym sprzęcie czytałem, tym bardziej chciałem, by ten sprzęt znalazł się w kuchni w moim domu. Coś mi podpowiada, że zarówno ja, jak i inne osoby, które czasem muszą spędzić przy kuchennym czasie nieco czasu, korzystałyby z niego bardzo chętnie. Oczywiście, nikt nigdy nie powiedział, że nie można go wstawić na przykład do garażu. Ot, magia kompaktowych wymiarów, dzięki którym zmieści się on niemal wszędzie.

Fot: producenta

Urządzenie ma przekątną 24 cali i debiutowało w cenie wynoszącej 299 dolarów. W przeliczeniu daje to kwotę zbliżoną do 1100 złotych. Jak na urządzenie, które ma wbudowanego Asystenta Google i czerpie pełnymi garściami z dobrodziejstw Android TV, jest to śmiesznie niska kwota. Na tym maluchu można szybko zainstalować na przykład Netflixa czy HBO GO i w swojej prywatnej przestrzeni cieszyć się swoimi ulubionymi filmami czy serialami. Nie zabrakło też dostępu do Sklepu Play.

Producent zdecydował się na ekran w technologii LCD, który pracuje w jakości HD. Nie jest to najwyższa możliwa rozdzielczość, jednak przy tak niedużej przekątnej 720p wydaje się być akceptowalnym kompromisem. Uwagę zwraca też duża – żeby nie powiedzieć ogromna – podkładka z głośnikiem (precyzując: dwoma głośnikami) oraz obecność dwóch portów HDMI. Można więc stwierdzić, że zaplecze komunikacyjne jest w pełni wystarczające.

Smaczkiem jest też to, że urządzenie – włącznie z opakowaniem – waży niecałe 5 kilogramów. Ot, magia miniaturyzacji w czystej formie. Trudno powiedzieć, kiedy urządzenie będzie oficjalnie dostępne w Europie. Na ten moment urządzeniem mogą cieszyć się mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Trochę to dziwne, bowiem Stany uchodzą za kraj, gdzie wszystko musi być BIG, a to raczej w Europie mamy do czynienia z modą na miniaturyzację. Pozostaje mieć nadzieję, że producent wyciągnie takie same wnioski, bowiem Philips 24PFL6704/F7 na pewno znalazłby sobie u nas wielu entuzjastów.

źródło: Philips przez DigitalTrends

 

Powiązane