Każdego roku wyrzucamy miliony ubrań, które często mają jedynie małe defekty. A co gdyby dać im drugie życie, chociażby w postaci sofy?
Nie wiem jak to wygląda u Was, ale ja mam pełną szafkę koszulek i w wielu już dawno nie chodzę. Niektóre mam z sentymentu, ale całkiem sporo ma małe dziurki czy przebarwienia. Trzymam je na wszelki wypadek, ale jestem przekonany, że przy generalnych porządkach czy przeprowadzce nie zdołam ich obronić i duża część wyląduje w koszu. Pogodziłem się już z tą myślą, ale współpraca firmy Balenciaga ze studiem projektowym Crosby Studios dała mi jeszcze nadzieję.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, zdecydowali się oni wykorzystać uszkodzone oraz wadliwe koszulki. Zamiast w koszu, wylądowały one w sofie i służą jako jej wypełnienie. Oczywiście na zewnątrz zastosowano przezroczysty materiał (winyl), dzięki któremu można podziwiać całe wnętrze. Na modzie specjalnie się nie znam, ale sofa wygląda bardzo ciekawie, a gdybym mógł taką zrobić ze swoich koszulek, nie wahałbym się ani chwili.
Oczywiście oprócz walorów wizualnych, jej zadaniem jest również uświadomienie ludziom, że każdego roku miliony ubrań lądują w koszu. Warto w tym miejscu przywołać badania Fundacji Ellen MacArthur. Według nich co sekundę na śmietnik trafiają ubrania, które mogłyby wypełnić śmieciarkę. Ponadto branża odzieżowa trzyma się w czołówce najbardziej zanieczyszczających środowisko naturalne gałęzi gospodarki.
Nie wiem czy ta kanapa byłaby wygoda i czy pasowałaby do wystroju mojego domu, ale dobrze, że takie projekty powstają. Ekologia jest trendem ogólnoświatowym, a producenci ubrań swoimi działaniami mogą w ogromnym stopniu przyczynić się do poprawny warunków na naszej planecie. Stworzenie takiej niestandardowej sofy jest całkiem dobrym krokiem.
Źródło: crosby-studios.com via sznyt.pl, ellenmacarthurfoundation.org