Czy wszystkie elementy wyposażenia naszego ogrodu muszą być do bólu praktyczne, często nawet kosztem wyglądu? Oczywiście, że nie! Grill wyglądający jak samochód terenowy to idealny przykład zabawki dla facetów kochających niedzielny obiad na świeżym powietrzu.
Nie jestem, nigdy nie byłem i zakładam, że nigdy nie zostanę mistrzem kuchni. Moje umiejętności kucharskie są – delikatnie mówiąc – mocno ograniczone, jednak gdy tylko wprowadzę się do swojego domu, jednym z pierwszych zakupów będzie grill ogrodowy. Na razie tylko przeglądam sobie różne opcje, ale już chyba znalazłem faworyta. Co może być lepszego niż grill wyglądający jak terenówka?
Rodzinna firma Metal Art of Wisconsin zajmuje się tworzeniem różnych gadżetów i elementów wyposażenia z metalu, a do oferty trafiły właśnie cztery grille. Wszystkie wyglądają jak samochody terenowe, z czego dwa będą ideałem dla fanów marki Jeep, a jeden pokochają maniacy Hammerów.
Jeśli chodzi o kwestie praktyczne, wszelkie otwory są laserowo wycinane w technologii CNC. Grille są wykonane ze stali, dzięki czemu są wytrzymałe. Ponadto na specjalne życzenie, mogą być pomalowane według preferencji klienta. Wszystkie modele mają takie samy wymiary: 101 x 61 x 53 cm (dł. x szer. x wys.). Dzięki unikalnej budowie nie potrzeba narzędzi do ich złożenia. Oczywiście dach oraz maska są zdejmowalne, żeby mieć łatwy dostęp do paleniska. Dzięki temu będziecie mieć dwa osobne paleniska, do przyrządzania różnych potraw.
Czy jest to najbardziej użyteczny design? Prawdopodobnie nie. Czy jest to najciekawszy grill, jaki widzieliście w ostatnim czasie? Prawdopodobnie tak!
Nie wiem, czy macie podobnie, ale coraz częściej kupując rzeczy dla siebie, jestem w stanie zapłacić nieco więcej za unikalny wygląd. Możliwe, że taki grill to fanaberia, ale maniaków off roadu, militariów czy po prostu facetów chcących zbudować swój męski kącik, wygląda to jak produkt idealny.
Tak jak wspomniałem, jest produkt robiony w USA, a na wykonanie pojedynczej sztuki potrzeba nawet czterech tygodni. Ceny zaczynają się od 375 dolarów, co przekłada się na ponad 1550 złotych. To zdecydowanie dużo, ale nadal jestem przekonany, że firma ma pełne ręce roboty.
Obserwuj autora na Instagramie:
Źródło: metalartofwisconsin.com via homecrux.com