W naszym serwisie skupiamy się na bardzo klarownej tematyce: smart home oraz nowinkach ze świata AGD. Nie da się jednak zapomnieć o tym, że zanim wiele osób wreszcie znajdzie się w domu, musi jakoś tam dotrzeć. Pierwszym wyborem wielu z nas jest samochód. Zatem, dlaczego nie ułatwić sobie nieco funkcjonowania za kółkiem, prawda?
Inteligentne gadżety dla kierowców
Na przestrzeni ostatnich lat, rynek ciekawych akcesoriów, którymi można znacząco zwiększyć komfort podróżowania samochodem, stał się dość powszechny. Z ery dość dziwnych, przedpotopowych i archaicznie wyglądających produktów, gdzieś tak w okolicach 2017-2018 roku wkroczyliśmy do świata naprawdę ciekawych gadżetów. Co ważne, nie są one tworzone z myślą o posiadaczach nowych aut, których – niestety – wciąż w Polsce nie ma zbyt wiele.
Wydaje mi się, że ogromną siłą tych gadżetów jest właśnie to, że możemy z ich pomocą znacząco usprawnić nawet te starsze auta, które mają już swoje lata świetności za sobą. Sami wiecie, wysoki przebieg, lekko wymięte fotele i radia na płyty CD, które za nic w świecie nie chcą tolerować pendrive’ów, że o sparowaniu ze smartfonem i łączności Bluetooth nawet nie wspomnę. Dziś przygotowałem dla Was pięć ciekawych akcesoriów, które w różny sposób mogą poprawić Wasz komfort w podróży. Zaczynajmy!
Kamera cofania w lusterku
Jeśli jakieś rozwiązanie można uznać za obowiązkowe, to wydaje mi się, że po prostu trzeba rozpocząć od kamery cofania w lusterku pojazdu. W zależności od budżetu, mamy dwa główne sposoby, by zainstalować cały sprzęt. Zazwyczaj tańszy wariant to ten, gdzie cała procedura montażu jest uzależniona od wpuszczenia w pojazd i podsufitkę kilku kabli. Jeśli czujecie się na siłach, możecie próbować instalować ten czujnik samodzielnie. Nie byłbym jednak zdziwiony, gdyby dla wielu osób taka zabawa skończyła się koniecznością odwiedzenia serwisu i poproszenia o płatną pomoc mechanika.
Na szczęście coraz popularniejsze robią się kamery bezprzewodowe. Jeśli zdecydujecie się na takie rozwiązanie, to cała robota ogranicza się tylko do przyklejenia modułu kamerki w okolicy zderzaka oraz na podmianie lusterka w kabinie kierowcy. Lusterko posiada schowany ekran LCD, który aktywuje się w momencie otrzymania sygnału wideo. Często zdarza się, że interfejs posiada menu, gdzie możemy włączyć takie tryby, jak linie pomocnicze czy podnieść kontrast wyświetlanych barw. Jeśli lubicie swoje obecne lusterko, nic nie stoi na przeszkodzie, aby je zachować 😉 Na rynku jest wiele konstrukcji, gdzie wyświetlacz jest jedynie nakładką, którą przytwierdzamy do starego lusterka. Ceny – w zależności od wersji – zaczynają się od około 150-200 złotych.
Wybudzacz Stop-Sleep
Czasem w pracy trzeba wybrać się w długą trasę. Podejrzewam, że w tej chwili wszyscy czytający nas przedstawiciele handlowi podświadomie zaczęli przytakiwać, próbując przypomnieć sobie najdłuższą trasę, jaką pokonali jednego dnia. Wprawdzie nigdy nie pracowałem jako przedstawiciel, ale zdarzyło mi się jednego dnia pokonać trasę o długości zbliżonej do 1200 kilometrów i przyznam, że momentami miałem już dość.
Wybudzacz nie sprawi, że nagle przestaniecie mieć dość, ale nie zaśniecie za kółkiem. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, jak niebezpieczne to jest. Chwila dekoncentracji może kosztować nas nawet życie. Urządzenie od Stop-Sleep, to zwykły – choć dość duży – pierścień, który nakładamy na palec. Urządzenie stale monitoruje nasze tętno. Gdy to zacznie spadać, a co za tym idzie, maleje nasza koncentracja, akcesorium zacznie wibrować, zwracając uwagę kierowcy, jednocześnie sugerując mu, że może pora pomyśleć o przerwie. Świetne, a zarazem bardzo użyteczne rozwiązanie, które pokazuje, że można zadbać o bezpieczeństwo na drodze w bardzo prosty sposób. Ceny rozpoczynają się od 700 złotych na Amazonie.
NAVDY, czyli nawigacja rodem z przyszłości
Gdy po raz pierwszy usłyszałem o NAVDY, musiałem poświęcić kilka dłuższych chwil, aby upewnić się, czy to aby nie prototyp czy jakiś fake. Na szczęście, nic z tych rzeczy. Jeśli podczas jazdy chcielibyście uwolnić ręce, nawigując w dużej mierze z wykorzystaniem gestów, to jest to jak najbardziej w zasięgu tego urządzenia. Co ważne, NAVDY nie jest typowym wyświetlaczem, który jest wykonany na przykład w technologii LCD. To przyklejana do deski rozdzielczej przystawka, która działa raczej na zasadzie hologramu. Trudno to opisać słowami, więc po prostu zobaczcie:
Docenicie też (niemal pełną) kompatybilność akcesorium ze smartfonem. Można połączyć oba sprzęty z wykorzystaniem łączności bezprzewodowej. NAVDY umożliwia też dynamiczny podgląd SMS-ów. Z wykorzystaniem akcesorium możemy też nawiązywać połączenia głosowe, więc pośrednio może ono przejąć rolę zestawu głośnomówiącego. Obsługa gestami znacząco ułatwia prowadzenie pojazdu, bowiem kierowca może niemal całą swoją uwagę skupić na drodze. Świetna rzecz. Co ważne, kilka firm zdążyło już zaoferować podobne, a czasem i nieco atrakcyjniejsze cenowo, rozwiązania. Można zapoznać się z nimi na przykład tutaj.
Tani wideorejestrator
Zanim opiszę Wam tutaj dokładnie możliwości tego urządzenia, pamiętajcie, że posiadanie i korzystanie z tego sprzętu w wielu krajach jest nielegalne. W Polsce trochę w tym temacie namieszało wprowadzenie RODO. Na dziś dzień trudno o jednoznaczną wykładkę. W 2017 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że numer rejestracyjny pojazdu może stanowić dane osobowe (sygn. VII SA/Wa 1069/16), a sąd tej samej rangi z Krakowa, w 2016 roku uznał zgoła inaczej (sygn. II SA/Kr 1339/16). Warto więc przed zakupem poświęcić chwilę czasu na kontakt z radcą prawnym, by dokładnie przeanalizować wszystkie możliwe zagadnienia.
Jeśli jednak zdecydujecie się na zakup taniego wideorejestratora do samochodu to możecie wybierać między dziesiątkami, a może i setkami udanych urządzeń. Polecam Wam zapatrywać się na takie sprzęty, które mają co najmniej 64 GB pamięci (lub wspierają karty SD o takiej pojemności), oferują rozdzielczość Full HD z szerokim kątem oraz mają na wyposażeniu tryb nocny. W razie kolizji po zmroku, gdy pojawią się wątpliwości co do strony, która zawiniła, tryb nocny może być nieoceniony.
Klasyczny uchwyt na kubek z kawą 🙂
Na Cododomu.pl co jakiś czas piszemy Wam o kawie. Opisujemy Wam tanie ekspresy do kawy, mamy też w serwisie recenzje takich urządzeń. Nie da się nie uciec od aromatycznego naparu także przy wpisie dotyczącym ciekawych akcesoriów dla kierowcy. O ile odpowiednie wnęki na napoje są już integralną częścią wielu aut, to wciąż nie można twierdzić, że każdy pojazd posiada taki bajer. Zwłaszcza posiadacze starszych oraz tych najtańszych samochodów mogą czuć się tutaj mocno poszkodowani.
Warto wiedzieć, że takie akcesorium można kupić już za 30-60 złotych. Istnieją „wpinki”, które musimy zainstalować w nawietrzniki, jednak zdarzają się prawdziwe kombajny, które można specjalistycznie zamontować między hamulcem ręcznym, a skrzynią zmiany biegów. Nie da się też nie wymienić uchwytów, które producenci stworzyli z myślą o jakimś określonym modelu pojazdu. Tak czy owak, jeśli Wasze auto nie ma takiej wnęki, warto wiedzieć, że można uzupełnić ten mankament za skromne parędziesiąt złotych.
PS – i tak, wiem, uchwyt nie jest gadżetem typu smart 🙂