sob.. lip 27th, 2024

Lampka wolna od kabli? W sprzedaży już od maja

lampa bez kabli
Fot: producenta

Głównym mankamentem zdecydowanej większości lamp i urządzeń elektrycznych są kable. Pałętające się po domu, trudne do zakamuflowania, okablowanie. A gdyby tak, choćby na pewien czas można było z nich zrezygnować?

Lampa bez kabli, to takie trochę moje marzenie. Nie ukrywam, że brzydko położone kable drażnią mnie i odbierają sporą część frajdy z dopiero co zakupionych przedmiotów. No bo co mi po świetnej, nowoczesnej bryle, jeśli wymaga ona ode mnie kombinowania z przedłużaczami i kamuflowania kabla zasilającego. To taka trochę pozorna nowoczesność, bowiem dany przedmiot – poza designem – nie wnosi zbyt wiele nowego. A gdyby tak to zmienić?

Lampa bez kabla?

Wydaje mi się, że twórcy Cuppa Cordless LED Lamp wyszli z tego samego założenia, co ja. Na szczęście, producent wprowadził też kilka przemyślanych rozwiązań, które jeszcze bardziej poszerzają funkcjonalność produktu. W sumie, mamy do czynienia z niezbyt inteligentną lampą stołową, która wykorzystuje zasilanie bateryjne. Producent deklaruje, że można używać jej zarówno jako lampy do czytania, jako lampki nocnej czy awaryjnego źródła światła, gdyby zdarzyła się awaria prądu.

lampka LED
Fot: producenta

Pewnego rodzaju wyróżnikiem jest brak jakichkolwiek przycisków na obudowie. Można wręcz powiedzieć, że tak naprawdę, to obudowa pełni rolę przycisku. Urządzenie jest obsługiwane dotykowo, dzięki czemu zawsze możemy dotknąć dowolnej części podstawy, by w banalnie prosty sposób sterować intensywnością światła lub po prostu włączyć i wyłączyć lampkę. Miłym akcentem jest zaimplementowanie kilku gestów, które usprawnią cały proces.

Doceniam też tak zwany „tryb zapamiętywania”. Załóżmy, że dzień wcześniej, po długich bojach, ustawiliście oświetlenie idealnie pod Wasze preferencje, ale rozładował się akumulator. Spokojnie, nie musicie przechodzić całego procesu na nowo. Urządzenie powinno od razu powrócić do ostatnich wartości. A skoro jesteśmy przy akumulatorze, to ten – zdaniem producenta – wystarcza na 2,5 godziny pracy z dala od źródła zasilania. Jak na pojemność ogniwa wynoszącą 4400 mAh, nie jest to porywający wynik. Cuppa Cordless LED Lamp ma wbudowany moduł USB-C, więc z doładowaniem lampki po kablu nie powinno być żadnych kłopotów.

Sprzęt bazuje na żarówkach na gwint E27, który wciąż jet jednym z najpopularniejszych standardów w wielu polskich domach. Produkt zdobył już finansowanie na Kickstarterze, ale jeśli zdecydujecie się kupić lampkę w przedsprzedaży, to zapłacicie tylko 99 dolarów (~390 złotych). Urządzenie powinno wtenczas trafić do Waszych rąk w okolicach maja. Cóż, funkcji smart może i nie ma tutaj zbyt wiele, jednak czasem pochwalić producenta za praktyczne podejście. A jak dla mnie, idea stworzenia lampy wolnej od kabli jest takim właśnie przejawem praktycyzmu 😉

źródło: Kicksterter

Powiązane