Z pewnością to, co powiem, na pewno nie będzie żadną nowością, ale technologia – pod różnymi postaciami – towarzyszy nam ciągle, czy tego chcemy, czy nie. Zazwyczaj pracujemy na normalnych laptopach, komputerach stacjonarnych, czy na „sprzęcie z NASA”. Jednak zawsze przychodzi ten czas, kiedy chcemy go zabrać ze sobą, zmienić w tablet bądź najzwyczajniej odpocząć. To właśnie do tego został stworzony Surface Pro 7.
Transformers niczym z filmów
Microsoft Surface Pro 7 to urządzenie, które działa w trzech trybach – laptopa, tabletu oraz studio. Dzięki nim będziemy mieli możliwość dobrego dopasowania jego pracy, do panujących w danej chwili warunków. Dwóch pierwszych raczej nikomu nie trzeba przedstawiać, gdyż spotykamy się z nimi prawie na co dzień, dlatego przejdźmy do najciekawszego, czyli „studio”. Dedykowany jest on do osób, które lubią pisać na ekranie przy pomocy dedykowanego pióra, lub tworzyć różne dzieła sztuki.
Prostym przykładem, który przychodzi mi do głowy, jest wykład na studiach. Jeżeli potrafisz szybciej pisać na papierze, niż na standardowej klawiaturze, to z pewnością taka opcja przypadnie Ci do gustu. Wszystkie notatki będą ładnie skatalogowane, a w dodatku w o wiele szybszy sposób będzie można po nich rysować i dodawać różne mapy myśli, czy inne dodatkowe elementy.
Mocny wtedy, gdy tego potrzebujesz
Surface Pro 7 pracuje na najnowszym procesorze od Intela, zintegrowanej karcie graficznej, sporej ilości pamięci RAM i posiada dużej przestrzeni dyskowej tak, by spokojnie można było na nim zainstalować potrzebne programy. Producent deklaruje do ponad 10 godzin pracy na jednym ładowaniu, co niesamowicie przydaje się przykładowo na intensywnym dniu na uczelni.
Komputer pracuje pod kontrolą Windows 10 Home, dlatego mamy dostęp do bardzo przydatnych funkcji, jak zalogowanie się do systemu za pomocą dedykowanej kamerki, czy też funkcji Instant On, która błyskawicznie wybudza komputer z uśpienia. Wcześniej miałem do czynienia z jego poprzednikiem, czyli Surface Pro 6 i nie miał on lekko, gdyż całymi dniami pracowałem nad składem czasopisma, montażem odcinków i tak dalej, dlatego mam nadzieję, że ten model będzie w tym jeszcze lepszy.
Nie samą pracą człowiek żyje
Laptop ten posłuży nam do konsumpcji przeróżnych treści. Wszystko to, dzięki wysokiej jakości 12.3-calowego ekranu o proporcjach 3:2, dlatego oglądanie seriali bądź filmów, a nawet standardowe przeglądanie treści jest bardziej komfortowe, ale fakt faktem, trzeba się do tego przyzwyczaić. Do tego mamy tutaj bardzo dobre głośniki, więc z pewnością płynący z nich dźwięk przypadnie Wam do gustu.
Źródło: informacja prasowa, opracowanie własne
Marcin Surmacz, Technologicznie to i owo
Od dziecka ciekawią mnie technologie, jakie nas otaczają (tj. komputery, telefony itp.). W wolnym czasie uwielbiam słuchać muzyki, oglądać filmy i seriale. Recenzowanie sprzętu, czytanie i pisanie newsów o nowinkach technologicznych jest poniekąd moją pasją, którą staram się realizować w różnych miejscach.