OnePlus jeszcze kilka lat temu była firmą-ciekawostką, którą znali entuzjaści technologii i gadżeciarze. Producent przebył bardzo daleką drogę, by zwiększyć rozpoznawalność swoich urządzeń i utrwalić ich obraz jako pełnoprawnych smartfonów z najwyższej półki. Czy dwa urządzenia z rodziny OnePlus 8 uciągną tę legendę?
OnePlus 8 Pro – specyfikacja techniczna
Rozpoczynamy od lepszego, a więc i droższego z dwójki urządzeń producenta – OnePlusa 8 Pro. Ekran ma mieć przekątną 6,78 cala, oferując rozdzielczość QHD. Będzie on wykonany w technologii SuperAMOLED i będzie wspierał 120 Hz odświeżanie obrazu. Telefon będzie pracować pod kontrolą Snapdragona 865 z modułem łączności 5G. W zależności od wersji można liczyć na 8 lub 12 GB pamięci RAM (UFS 3.0) i 128/256 GB na pliki użytkownika. Niemal na sto procent, bez możliwości rozbudowy przez slot microSD. Ot, taka polityka firmy. Trochę szkoda.
Ciekawie robi się w ujęciu aparatu głównego. Użytkownik otrzyma optykę, na jaką składa się poczwórna matryca główna: 48 Mpix + 48 Mpix + 8 Mpix + 5 Mpix. Niestety, ale w chwili obecnej szczegółowa specyfikacja aparatów jeszcze nie ujrzała światła dziennego. Na froncie, zgodnie z przewidywaniami, 16 Mpix oczko selfie. Akumulator powinien oferować pojemność 4510 mAh. Będzie oferował 30 W ładowanie „po kablu” oraz z wykorzystaniem ładowarki bezprzewodowej. OP8P zaoferuje też 3W ładowanie zwrotne. Firma wreszcie się ugięła i zapewniła swojemu flagowcowi certyfikację IP68. Klienci mogą wybierać między czarną, niebieską a – co zwraca uwagę – zieloną wersją kolorystyczną.
OnePlus 8 – specyfikacja techniczna
Niżej lokowane urządzenie, które zapewne – w ujęciu cenowym – lepiej będzie oddawać ideę „zabójcy flagowców” także prezentuje się niczego sobie. Ekran (Super AMOLED) ma mieć 6,55 cala, pracując przy tym w rozdzielczości Full HD+ i zapewniając pracę przy 90 Hz odświeżaniu. Do tego dochodzi nam ten sam procesor, co w droższej wersji: Snapdragon 865 z modułem łączności 5G oraz 8 lub 12 GB pamięci RAM w standardzie LPDDR4X. Miło, że producent daje 128/256 GB na dane użytkownika, które również wykonano w technologii UFS 3.0.
Zmiany w dużej mierze – choć nie tylko – widać na przykładzie aparatu głównego. 48 Mpix +16 Mpix + 2 Mpix pozwala domniemywać, że OP8 może zaoferować bardzo dobrą, ale na pewno nie najlepszą jakość zdjęć na rynku. Jakie fotki wykręci na tle konkurentów? Z odpowiedzią na to pytanie trzeba trochę poczekać. Sprzęt nie ma też certyfikacji IP68, a ogniwo akumulatora ma pojemność 4300 mAh i wspiera 30-W technologię ładowania Warp Charge 30T. Wersje kolorystyczne? Czarna, „połyskująca” i zielona.
Wspólnym mianownikiem obu urządzeń będzie oczywiście Android 10 z nakładką Oxygen OS. Źródło tego nie podaje, jednak to niemal oczywiste. Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby tak ceniony za aktualizacje producent zaskoczył jakąś inną decyzją. No, chyba że smartfon zadebiutuje od razu z Androidem 11 🙂 Nie ukrywam, że byłbym wtedy więcej niż mocno zdziwiony. Wciąż nie znamy cen oraz oficjalnej daty debiutu nowych smartfonów z logo OnePlus. Skoro jednak wycieka ich specyfikacja techniczna, to na pewno są one dość blisko.
źródło: IshanAgawal na Twitterze, opracowanie własne