Mam dla Was dwie wiadomości. Dobrą i… powiedzmy że taką nie do końca złą. Dobra jest taka, że firma z Cupertino rozpocznie produkcję smartfonów z rodziny iPhone 12 już w lipcu. Ta druga to ta, że iTelefon może zadebiutować jednak nieco później.
Apple iPhone 12 – premiera
Producent kończy właśnie drugą fazę testów inżynieryjnych EVT. Jeśli wszystko pójdzie po myśli producenta, to smartfony oficjalnie wyjdą z tego etapu już w czerwcu. Oznacza to, że w lipcu smartfon trafi do produkcji. Mówiąc o telefonach z rodziny iPhone 12, przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że – rzekomo – będzie to pierwsza generacja urządzeń, która zaoferuje ekrany wykonane w technologii OLED. Lepiej uzbrojone smartfony będą miały wbudowany moduł do obsługi standardu 5G.
W tym roku może jednak dojść do dość ciekawej „anomalii”, która pośrednio wynika z pandemii. Gdy sytuacja w Chinach była jeszcze bardzo poważna, większość fabryk stanęła. Łańcuchy dostaw zostały zachwiane i najprawdopodobniej właśnie to jest główną przyczyną przeciągnięcia się procesu produkcyjnego. Podstawowe telefony, czyli iPhone 12 (z mniejszym jak i większym ekranem) zostaną pokazane we wrześniu, jak zazwyczaj. Niby to źle, ale i dobrze – będzie więcej czasu na zgromadzenie kwoty niezbędnej do zakupu telefonu. A tanio raczej nie będzie 😉
O ile pamiętam, to po raz pierwszy w historii Apple, „danie główne”, czyli iPhone 12 Pro i 12 Pro Max, na skutek zmian w konstrukcji anteny zadebiutują jakiś czas później. Przypomnijmy tu pokrótce, że poza zastosowaniem matryc typu OLED, przebudowanych aparatów głównych oraz wsparcia dla łączności 5G, tegoroczne urządzenia mogą dostać też 128 GB na dane użytkownika w podstawowej wersji. To świetna wiadomość, bo wdrażane do tej pory 64 GB wyglądały na tle androidowej konkurencji bardzo ubogo.
Ekrany dla nowych telefonów od Apple ma dostarczyć trzech różnych producentów. Największą część wyprodukuje Samsung, a pozostała część deala przypadła LG Display i BOE Electronics, które jest blisko związane z Huawei. Nie jest znany dokładny, procentowy podział, jednak starzy wyjadacze w świecie Apple zapewne wiedzą, że Samsung często odpowiada za wyświetlacze w telefonach swojego rynkowego rywala. Każdy iPhone X, jaki zjechał z taśmy montażowej, miał zaimplementowany wyświetlacz właśnie tego producenta.
źródło: MacRumors, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: Apple iPhone 11 Pro Max
Comments are closed.