Kilka dni temu informowałem Was o nowościach, jakie z oprogramowania OneUI 2.1 dostaną ex-flagowce Samsunga. Wiele wskazuje na to, że polscy posiadacze tych urządzeń już niebawem dostaną aktualizację przez OTA.
Samsung Galaxy S10 Plus dostaje aktualizację do OneUI 2.1? Tak i nie
Należy rozpocząć od jednej, bardzo ważnej informacji. Zaledwie kilka minut temu, na swoim koncie na Twitterze jeden z użytkowników pochwalił się listą nowości, jakie dostał jego Galaxy S10 Plus. Początkowo założyłem, że posiadacz smartfona ma go z polskiej dystrybucji i że soft jest już dostępny dla Polski, która w nazewnictwie Samsunga często występuje jako XEO. Przynajmniej, jeśli mówimy o smartfonach bez brandu operatora.
Niestety, ale sprawy mają się zgoła inaczej. Mój rozmówca poinformował mnie, że wcześniej wrzucił plik CSC, który jest dedykowany dla Niemiec. Tym samym, w chwili obecnej, OneUI w wersji 2.1 jest już oficjalnie dostępna u naszych zachodnich sąsiadów. Z tego względu mieliśmy z kolegami z redakcji mały dylemat co do tego, czy pisać o tym newsa czy czekać na oficjalne wydanie softu dla Polski. Zdecydowaliśmy się na publikację, bo podejrzewamy, że część urządzeń z których korzystacie może pracować na tym sofcie. Gdyby upate tyczył się Brazylii czy innego Paragwaju, raczej byśmy odpuścili 🙂
Samsung Galaxy S10 Plus – specyfikacja techniczna
Wiele osób zastanawia się nad tym, czy teraz, w 2020 roku warto kupić ten telefon. Właśnie dla takich czytelników mamy krótką specyfikację techniczną najmocniejszego z ex-flagowców z rodziny S:
- ekran: 6,4″, 3040 x 1440 pikseli,
- procesor: Exynos 9820,
- grafika: Mali G76 MP12,
- pamięć RAM: 8 GB,
- pamięć na dane: 128 GB,
- wsparcie dla karty microSD: tak,
- aparat główny: 12 Mpix (mechaniczna zmienna przesłona f/1.5 lub f/2.4) + 16 Mpix (szeroki kąt) + 12 Mpix (teleobiektyw),
- kamerki selfie: 10 Mpix (f/1.9) + 8 Mpix (f/2.2),
- akumulator: 4100 mAh,
- system operacyjny w chwili debiutu: Android 9 Pie z nakładką OneUI 1.1.
Telefon można obecnie nabyć w oficjalnej dystrybucji za kwotę zbliżoną do 3800 złotych. Oczywiście, na portalach aukcyjnych zdarzają się egzemplarze o wiele tańsze, jednak tutaj już wchodzi czynnik ryzyka. Sami musicie ocenić, czy warto je podjąć. Tak czy inaczej, jeśli zaakceptujecie dziurkę w ekranie, jest to naprawdę ciekawy telefon. I ten telefon właśnie staje się jeszcze lepszy. Uaktualnienie do OneUI 2.1 przyniesie wiele ciekawych zmian, a nawet doda funkcje, które do tej pory na wyłączność miał Samsung Galaxy S20.
OneUI 2.1 – jakie funkcje przyniesie aktualizacja?
Przede wszystkim, Single Take. Narzędzie pozwala wykonać serię zdjęć i/lub filmów, dając później możliwość wybrania tego, które w naszej opinii prezentuje się najlepiej. Funkcja pozwala łatwo zarządzać galerią i pilnować w niej porządku. Wydaje mi się, że większość posiadaczy Dziesiątek szczególnie doceni Tryb Pro dla wideo. Pozwoli on ustawić ISO, czas otwarcia migawki czy długość ekspozycji. Miłym akcentem jest też dodanie dynamicznego podglądu – wraz z opcją szybkiego przycinania zdjęć w lewym górnym rogu ekranu.
Kolejną innowacją jest Quick Share, dzięki któremu można podejrzeć, kto z Twoich znajomych (których masz w kontaktach) jest w pobliżu. W oparciu o te dane można na przykład udostępnić duże pliki kilku osobom jednocześnie. Załóżmy, że jesteście w jakieś knajpie i chwalicie się nagraniem z jakiegoś ważnego dla Was wydarzenia. Nie trzeba już tracić czasu na mozolne udostępnianie tego samego pliku każdemu znajomemu osobna. Quick Share rozwiązuje ten problem kompleksowo.
Co nowego wprowadza soft dla Niemiec?
Poza wszystkimi nowościami opisanymi powyżej, przejdźmy jeszcze do kwestii formalnych. Oprogramowanie dla Niemiec oznaczono jako G975FXXU4CTC5. Samsung KNOX doczekał się aktualizacji do wersji 3.4.1, a sama paczka instalacyjna waży ponad 1,5 GB. Jeśli zdecydujecie się wygrywać oprogramowanie samodzielnie – a robicie to oczywiście na własne ryzyko – to odpowiedni plik będzie zauważalnie większy. Będzie miał aż 5 GB.
OneUI 2.1 i poprawki z kwietnia na #GalaxyS10Plus : pic.twitter.com/HpbiX4wWaF
— Hubert (@sardroid) March 25, 2020
Szczerze mówiąc, na Waszym miejscu raczej nie zabierałbym się za to, jeśli o modyfikacji oprogramowania nie macie większego pojęcia. No i – o ironio 😉 – czas działa na naszą korzyść. Jeśli niemieccy posiadacze telefonu odnotują jakieś błędy, istnieje szansa, że Samsung zdoła je wyeliminować zanim wypuści aktualizację dedykowaną dla Polski. Tak czy inaczej, wielka machina ruszyła. Dzieje się. Oby producent nie kazał czekać nam zbyt długo 🙂
źródło: Sardroid na Twitterze, opracowanie własne