czw.. lis 21st, 2024

Samsung nie usunie wszystkich mankamentów S20 Ultra?

samsung galaxy s20 ultra aparat
Fot: producenta

Samsung Galaxy S20 Ultra miał być zupełnie nową jakością. Nowy moduł aparatu, 120 Hz ekran i przemodelowany design, to tylko kilka innowacji, jakie wdrożył koreański producent. Niestety, pojawiły się też niespodziewane komplikacje.

To plotka, ale jej źródłem pośrednio jest Samsung

108 Mpix, zoom x100, nowa optyka. Czy coś mogło pójść źle? Okazuje się, że – niestety – mogło. Nie jest wielką tajemnicą to, że posiadacze S20 Ultra uskarżają się na problemy z autofocusem. Samsung reagował szybko i wypuszczał odpowiednie aktualizacje oprogramowania całkiem szybko. Najnowsza z łatek eliminuje z kolei problem z ekranem, który w niektórych scenariuszach użytkowania wpadał w odcienie zielonego. Szerzej pisaliśmy o tej łatce w tym miejscu.

Okazuje się jednak, że firma z Korei Południowej nie będzie w stanie wyeliminować wszystkich problemów, jakie zgłaszają użytkownicy. Niestety, ale największą bolączką zdaje się być kwestia ostrości w zdjęciach, co wynika z przebudowanego modułu aparatu głównego. Przedstawiciel Samsunga w Korei sugeruje, że istnieje bardzo konkretny powód, dla którego kolejne uaktualnienia oprogramowania nie poprawią już sytuacji w tym aspekcie.

No dobra, Samsung ogarnął zielony ekran w Galaxy S20

W komunikacie, który początkowo pojawił się w języku koreańskim możemy przeczytać, że chodzi o rozmiar czujnika. Jest on tak duży, że w trybie fotografowania obiektów z bliska, tło może być rozmyte lub nieostre. Winna jest ogniskowa, która jest określana na podstawie parametrów technicznych obiektywu, co utrudnia software’ową korektę. Czy to oznacza, że aparat od Samsunga jest zepsuty? Zasadniczo, nie.

Czy aparat w Galaxy S20 Ultra można uznać za świetny?

Taka wypowiedź oznacza, że urządzenie będzie sobie radziło nie do końca idealnie z pracą w wybranych sceneriach z naciskiem na zbliżenia. Nie uświadczycie żadnych problemów w przypadku zdjęć robionych obiektom ulokowanym w pewnej odległości, na przykład zabudowaniom. Jeśli jednak zamarzy się Wam na przykład fotka dżdżownicy czy pszczoły wykonana z bliska, to mogą pojawić się problemy z ostrością. Paradoksalnie, tutaj sytuacja też nie jest jednoznaczna, bowiem efekt bokeh często jest na fotkach wręcz pożądany.

Można jednak odnieść wrażenie, że Samsung trochę przesadził z rozmazaniem tła i parametrami matrycy. Podpowiada to logika. Gdyby efekt bokeh był dla wszystkich satysfakcjonujący, to nie pojawiłyby się głosy krytyki, a firma nie musiałaby wypuszczać kolejnych aktualizacji oprogramowania układowego. Kończąc, warto zastanowić się nad tym, czy fotografia makro ma dla Was aż tak duże znaczenie. Jak nie patrzeć, S20 Ultra to naprawdę świetny, choć piekielnie drogi, telefon.

źródło: Phonearena, opracowanie własne

Powiązane