Sony jest jedną z tych firm, która zwykle podaje bardzo precyzyjne terminy i robi co może, by następnie ich dotrzymać. Właśnie z tego względu opóźnienie w wejściu na rynek Xperii 1 Mark 2 trzeba rozpatrywać w kategoriach pewnego rodzaju precedensu.
Flagowiec od Sony nie trafi do sklepów w kwietniu
Warto w tym miejscu przypomnieć, że poprzednia informacja o premierze flagowca Sony nie była jakąś rynkową plotką, ale pochodziła od Sony. Precyzując, od hiszpańskiego oddziału firmy. Warto odnotować, że po pewnym czasie, ten sam oddział firmy „poczuł się” i przeprosił fanów marki, jednocześnie informując o tym, że nowa data debiutu flagowca, to „późna wiosna”. Tym razem nikt już nie próbował podawać konkretnych terminów.
Wiele wskazuje na to, że europejska premiera smartfona może odbyć się dopiero w czerwcu. Trzeba pamiętać o tym, że w grze jest jeszcze wersja na wyłączność dla japońskiego operatora NTT DoCoMo. Ekskluzywny wariant smartfona miał początkowo trafić do odbiorców z Japonii pod koniec kwietnia. Obecnie wiadomo już, że w Kraju Kwitnącej Wiśni, premiera urządzenia planowana jest na końcówkę maja. Pozwala to założyć, że fani marki z Europy zobaczą pierwsze egzemplarze na półkach sklepowych niewiele później, a więc w czerwcu.
Przypomnijmy tu pokrótce, że Xperia 1 Mark 2 wyróżnia się 6,5-calowym ekranem OLED (4K), który wykonano w formacie 21:9. Miłym akcentem jest 90-Hz odświeżanie wyświetlacza. Mocy nie zabraknie, bowiem mamy tu Snapdragona 865, 8 GB pamięci RAM i 256 GB na pliki użytkownika, którą dodatkowo możemy rozbudować przez slot microSD oraz łączność 5G. Akumulator ma pojemność 4000 mAh, mamy też slot na dwie karty SIM, a aparat, to kwartet 12 Mpix (f/1.7) + 12 Mpix teleobiektyw + 12 Mpix moduł z szerokim kątem. Całość zamyka 0,3 Mpix czujnik głębi ToF.
Jeśli plotki o cenie znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, to tanio raczej nie będzie. Najmocniejszy telefon z logo Xperia na obudowie może uszczuplić stan konta nawet o 5500 złotych. Jeśli Sony nie dorzuci do przedsprzedaży czegoś ekstra, to nie zdziwię się, jeśli telefon pozostanie raczej pewnego rodzaju ciekawostką, aniżeli hitem, który pozwoli firmie na dobre wrócić do gry.
źródło: XperiaSite, opracowanie własne
Comments are closed.