Rynek sprzętów medycznych rozwija się w ostatnich latach bardzo dynamicznie. Czasy, kiedy w wielu domach znajdował się co najwyżej ciśnieniomierz i termometr już dawno odeszły do lamusa. Pojawiło się wiele ciekawych sprzętów, które pomagają troszczyć się o stan naszego zdrowia. Dziś zaznajomię Was z pięcioma ciekawymi urządzeniami, które mogą pomóc Wam troszczyć się o zdrowie.
Domowy sprzęt medyczny – co warto wiedzieć?
Na początku jestem Wam winien pewną informację. Do pewnego czasu uważałem, że inwestowanie w inny sprzęt niż termometr, to trochę przerost formy nad treścią. Muszę jednak uderzyć się w pierś i przyznać, że moja opinia na ten temat w ciągu ostatnich lat ewoluowała dość mocno. Cóż, najwyraźniej jest nieco prawdy w tym, że z wiekiem coraz to bardziej troszczymy się o naszą formę i coraz częściej wychodzimy z założenia, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
W dzisiejszym artykule skupimy się na smart-sprzęcie medycznym, czyli takim, który choćby w części automatyzuje jakieś procesy lub ułatwia funkcjonowanie osobom, które borykają się z konkretnymi chorobami. Uważam, że to świetny trend, który pokazuje, że technologia, to nie tylko bajery ale i troska o coś o wiele ważniejszego – o nasze zdrowie. Warto mieć też na uwadze, że sprzęt medyczny do domu nie kosztuje już fortuny. Powiem więcej, często jego ceny są wręcz śmiesznie niskie. Zwłaszcza, gdy odniesiemy je do realnych korzyści, jakie mogą nam przynieść. Zaczynajmy.
#1 Przepływomierz dla astmatyków (Pikflometr)
Astma jest dość powszechną, w miarę dokładnie przebadaną chorobą. Jeśli czy to Wy, czy ktoś z Waszej rodziny, choruje na astmę lub choroby dróg oddechowych, jak zapalenie oskrzeli czy rozedmę płuc, to powinniście wiedzieć o tym, że pojawiły się już inteligentne sprzęty, które umożliwiają pomiar tak zwanego szczytowego przepływu wydechowego (PEF). Nowoczesne, a zarazem dość atrakcyjnie wycenione akcesoria tego typu cechują się nie tylko bardzo dużą dokładnością ale i bardzo krótkim czasem niezbędnym do uzyskania wiarygodnego pomiaru.
Warto wybierać te urządzenia, które spełniają możliwie jak najbardziej rygorystyczne normy. W sieci można natknąć się na „no-name’y”, których wiarygodność pomiaru jest – delikatnie mówiąc – dyskusyjna. Wybrałem dla Was sprzęt, który został zarejestrowany przez FDA, co pozwala domniemywać, że z jego działania powinniście być zadowoleni. Akcesorium informuje o stanie naszego zdrowia w oparciu o sygnalizację kolorystyczną:
- zielony: płuca wykorzystują co najmniej 80% objętości,
- żółty: płuca wykorzystują nie mniej niż 50% objętości,
- czerwony: płuca wykorzystują niewystarczający procent objętości.
Jeśli musicie nie tylko monitorować jakość pracy płuc, ale chcielibyście też analizować wcześniej uzyskane wyniki, to warto wiedzieć, że urządzenie jak najbardziej daje taką możliwość. W jego historii można zapisać aż do 120 pomiarów. Pozwala mi to stwierdzić, że pikflometr to ciekawy zakup, który dzięki dodaniu kilku rozwiązań smart może być dla wielu osób bardzo ciekawym wyborem. Miłym akcentem jest też to, że cena niezłej jakości sprzętu często zamyka się w kwocie 200 złotych.
#2 Monitory ciśnienia krwi
Wiele osób myśli, że pomiar ciśnienia tętniczego wciąż wymaga witania się z jakąś rozbudowaną, zajmującą sporo miejsca, aparaturą. Na szczęście te czasy odeszły już do lamusa. Dzięki postępowi technologicznemu, nie musimy już być uwiązani do kabli. Obecnie możemy uzyskać wiarygodne dane naszym ciśnieniu tętniczym z poziomu sprzętu, który zajmuje zaledwie odrobinę więcej miejsca, niż smartwatch. Jeśli – z różnych względów – musicie monitorować ciśnienie w sposób dyskretny, będzie to bardzo ciekawa opcja.
Często zdarza się, że przenośny monitor ciśnienia krwi ma wbudowaną pamięć, która pomieści nawet i 100-200 ostatnich zapisów. To w zasadzie już taki standard. Na Waszym miejscu postarałbym się wybrać nie tylko sprzęt z dużą historią zapisów, ale i taki, który automatycznie wyciągnie średnią z – na przykład – trzech ostatnich pomiarów. Jak nie patrzeć, nawet wejście pod stromą górkę może znacząco zawyżyć wynik i niepotrzebnie zmartwić użytkownika. Średnia z ostatnich pomiarów to taki trochę zawór bezpieczeństwa.
Bardzo cieszy mnie też to, że coraz więcej ciśnieniomierzy ma na wyposażeniu moduł Bluetooth, dzięki czemu można go szybko sparować ze smartfonem, by następnie – za pośrednictwem dedykowanej aplikacji – śledzić wyniki na jego ekranie. Sensowne ciśnieniomierze, które mają na wyposażeniu choćby kilka funkcji smart zaczynają się od około 300 złotych. Odnosząc tę cenę do dobrej jakości smartwatcha, nie da się nie dostrzec, że jest to całkiem dobra oferta.
#3 Automatyczny dozownik tabletek
Zwykle staram się nie wymieniać w poradnikach produktów bezpośrednio z nazwy, żeby w żaden sposób nie przekonywać Was do zakupu. Tym razem muszę zrobić wyjątek. Wszystko za sprawą urządzenia o miło brzmiącej nazwie MedSmart Plus. Udowadnia ono, że czasem wcale nie potrzeba wymyślać koła na nowo. Wystarczy usprawnić produkt, który znamy od wielu lat, dodając do niego kilka funkcji smart.
MedSmart Plus to po po prostu dozownik, jednak widać tu bardzo kompleksowe podejście do tematu. Dostajemy sporych rozmiarów wyświetlacz, gdzie możemy podejrzeć najważniejsze dane o pacjencie. Pozwala to domniemywać, że sprzęt sprawdzi się zarówno w domu, jak i w szpitalu czy klinice. Mamy tu kompatybilność ze smartfonem oraz tryb alarmu, który trafia zarówno na komórkę pacjenta jak i ustanowionego opiekuna. W pewnym sensie zapewnia to podwójne bezpieczeństwo, znacząco eliminując ryzyko, że pacjent – na przykład osoba starsza – pominie dawkę leku.
Pewnego rodzaju atutem jest też to, że akcesorium „wyda” tylko jedną pigułkę. Tym samym, ryzyko przedawkowania leku zostaje znacząco zminimalizowane. MedSmart Plus wykorzystuje zasilanie bateryjne, a poza alarmem w naszym telefonie, może też wysłać nam SMS-a lub e-maila. Moim zdaniem, jest to wręcz książkowy przykład tego, jak ciekawie można rozwinąć zwykłe, proste urządzenie, jakim jest dozownik leków. Prawdziwy przykład techniki w służbie zdrowia użytkownika.
#4 Apple Watch 5
Nie da się nie uwzględnić w materiale o inteligentnych akcesoriach zdrowotnych najnowszego smartwatcha od Apple. Wszystko przez to, że producent naprawdę się postarał i jego produkt, to -w pewnym sensie – przenośny miernik EKG. Wielu osobom wydawało się, że ta funkcja to zwykły marketingowy chwyt. Cóż, nie tym razem. Apple nie dość, że poradziło sobie z zaimplementowaniem EKG, to nawet uzyskało potwierdzenie jego działania od FDA.
Zegarek ma na wyposażeniu ekran OLED, który możemy kupić w kilku różnych wielkościach. Wspólnym mianownikiem jest imponująca jasność maksymalna wynosząca aż 1000 nitów. Apple Watch 5 debiutował z WatchOS 6.0.1, a napędza go procesor Apple S5, któremu towarzyszą 32 GB pamięci wbudowanej. Smartwatch wykorzystuje łączność WiFi, Bluetooth, eSIM oraz LTE. Na wyposażeniu mamy też kompas, barometr oraz żyroskop. Niestety, ale za ten sprzęt swoje trzeba zapłacić. Na dziś dzień, najniższa cena w dystrybucji sklepowej, to wydatek rzędu 1950 złotych.
#5 Przenośny glukometr
Cukrzyca to podstępna choroba, która potrafi znacząco uprzykrzyć życie. Niesie ona ze sobą wiele groźnych powikłań. Wydaje mi się, że jest to jedna z tych dolegliwości, której negatywny wpływ można w pewnym sensie próbować kontrolować. Oczywiście, nie samodzielnie, a po konsultacji z lekarzem. Nie da się jednak nie odnotować tego, że zdrowa dieta i analizowanie poziomu glukozy we krwi po posiłku odgrywa bardzo znaczącą rolę.
Z myślą o wszystkich osobach, które chcą być fit-smart, powstał przenośny, bezprzewodowy system monitorowania poziomu glukozy. Nosi on nawę iHealth Lab, a jego działanie zyskało pozytywną opinię FDA. Zestaw bazuje na „matce” oraz dedykowanej aplikacji, z której wyniki możemy szybko udostępnić na przykład naszemu lekarzowi. Jeśli jesteście w trasie i nie macie dostępu do służb medycznych, jest to dobry sposób, aby szybko skonsultować się w kwestii wyników i w porę podjąć jakieś działania zaradcze. Miłym gestem ze strony producenta jest obecność dziesięciu pasków testowych w zestawie. Cena to zaledwie 160 złotych.