Seria Y jest tą, którą Huawei lokuje najniżej. Mówiąc wprost, jest to rasowy low-end, czyli smartfon tani, budżetowy, który w dużej mierze nabija wynik sprzedażowy w tanich abonamentach. Czy Y8s wnosi coś nowego?
Huawei Y8s – specyfikacja techniczna
Producent wprowadził do Polski wiele urządzeń z serii Y. Jakiś czas temu miałem nawet przyjemność testować Huawei Y6 i mimo pewnych ograniczeń, które dobitnie argumentuje cena, był to ciekawy telefon, który w podstawowych zadaniach radził sobie poprawnie. Poniżej Y6 chyba nie schodziłem, ale słyszałem kilka nie do końca pochlebnych opinii o Y5. Na szczęście, Y8s ma być jednym z tych smartfonów, które są lokowane przez firmę nieco wyżej. A to daje nadzieję na sensowne podzespoły.
Render, który wyciekł do sieci zaskakuje. W 2020 roku Huawei zdecydował się na powrót do notcha. Przyznam szczerze, że takiego zwrotu akcji się nie spodziewałem. Podejrzewam, że po stronie EMUI będzie można go odpowiednio zakamuflować, jednak nigdy nie byłem fanem eksperymentowania z ekranem. Nie wiem też co firma chce osiągnąć tym notchem w budżetowcu. Raczej wątpię, aby znalazła się tam konkurencja dla Face ID, jaką w swoich telefonach ma Apple.
Ciekawie robi się, gdy spojrzymy na tylną ścianę obudowy. Mamy tam podwójny aparat główny, gdzie główna matryca ma 48 Mpix. To dobry wynik, a jako że mówimy o smartfonie od Huawei, o jakość zdjęć byłbym raczej spokojny. W bliskim sąsiedztwie aparatu mamy też czytnik linii papularnych. Spekuluje się, że Huawei Y8s będzie pracować pod kontrolą Kirina 810. Nie wiemy nic o ilości pamięci RAM oraz miejscu na dane użytkownika. Gdybym miał zgadywać, postawiłbym na 4/64 GB.
Pewniakiem jest natomiast akumulator o pojemności 4000 mAh. Jako, że mówimy o nowym smartfonie, nie ma co liczyć na usługi od Google (Google Mobile Services), przynajmniej w oficjalnym kanale dystrybucyjnym. Pozostaje zamiennik, czyli autorski system HMS od Huawei. Sklep zaczyna bogacić się o kolejne aplikacje. Jeśli nie wiecie, co sądzić o HMS, pozwólcie, że zachęcę Was do lektury wpisu od Konrada. Kończąc, dodam tu tylko informację o tym, że cena oraz oficjalna data premiery w Europie pozostają nieznane.
Czy Huawei Y8s będzie królem abonamentów? Nie zdziwiłbym się, gdyby tak było 😉
źródło: HuaweiCentral, Huawei Peru (na Instagramie), opracowanie własne