pt.. lis 22nd, 2024

W sklepach zapłacicie już kartą bez PIN-u do 100 złotych

Płatność telefonem
Płatność telefonem, fot. Clay Banks (Unsplash)

Wchodząc do większości sklepów wita nas masa informacji, między innymi o tym, żeby płacić kartą. W aktualnej sytuacji, bezdotykowe rozwiązania płatności są zdecydowanie najlepsze, a od kilku dni podniesiono dwukrotnie kwotę, do której nie trzeba podawać PIN-u.

Jak możecie się spodziewać, w ostatnich tygodniach głównie siedzę w domu. Staram się robić większe zakupy raz na jakiś czas, żeby potem nie latać do sklepu po każdą drobnostkę. Tak się jednak ostatnio stało, że byłem w pracy i w drodze do samochodu musiałem minąć Biedronkę. Skoro i tak musiałem tam przechodzić, postanowiłem uzupełnić zapasy, żeby potem znów siedzieć na tyłku maksymalnie długo.

Jak to w ostatnim czasie bywa, kilka rzeczy kosztowało mnie prawie 100 złotych. Pokazując moje niezwykłe umiejętności gimnastyczne, jakimś cudem udało mi się wygiąć tak, żeby przyłożyć telefon do terminala (który był świetnie schowany za plastikową ścianą). Już go chciałem chować do kieszeni, żeby wklepać PIN, a tu płatność przeszła, dziękuje, do widzenia i tyle. Trochę się zdziwiłem, ale szybko sobie przypomniałem, że zarówno Mastercard, jak i Visa miały zwiększyć limity w tym roku. Jak widać udało im się to przyspieszyć. To świetna wiadomość, ponieważ nie będzie chyba lepszego czasu na taką decyzję.

Płatność kartą do 100 złotych bez PIN? Dobrze, że tak szybko to wprowadzono!

W normalnej sytuacji, operatorzy kart płatniczych mogliby spokojnie wprowadzić te zmiany pod koniec roku (jak pierwotnie planowano) i zapewne nic by się nie stało. Dobrze jednak, że potrafili się zmobilizować, ponieważ aktualnie ten mały gest może pomóc w uniknięciu zachorowania wielu osobom. Przez cały dzień dziesiątki jak nie setki osób dotykają terminalu w supermarketach, więc ja zdecydowanie wolałbym tego uniknąć.

Płatność telefonem
Płatność telefonem, fot. Jonas Leupe (Unsplash)

Szczególnie, że obecnie wiele rzeczy poszło nieco w górę, a przynajmniej takie mam wrażenie. Nawet drobne zakupy dla dwóch osób to niemal zawsze wydatek powyżej 50 złotych. Dwukrotnie większy limit to znaczące ograniczenie kontaktu z innymi ludźmi, ponieważ nie trzeba dotykać terminalu.

Warto wiedzieć, że ta zmiana dotyczy również płatności zbliżeniowych telefonem.

Alternatywą może być BLIK

Przez długi czas nie korzystałem z BLIK-a i w sklepach raczej wolę używać karty, ale obecnie to całkiem dobra alternatywa. Większość terminali ma opcję takiej płatności, więc wystarczy podać kod sprzedawcy, a potem zaakceptować płatność na swoim telefonie. Zapewne bezpieczniej byłoby go wpisać samodzielnie, ale bez potwierdzenia na smartfonie i tak płatność nie zostanie zrealizowana, więc to nadal dość bezpieczna opcja.

Cieszy mnie również fakt, że dzięki tym wszystkim zmianom i rozwiązaniom, jestem w stanie zostawić nie tylko gotówkę, ale i kartę w domu. Ja korzystam już niemal tylko ze smartfona, ponieważ jest to moim zdaniem rozwiązanie najwygodniejsze ze wszystkich. Szczególnie teraz, gdy ograniczenie kontaktu jest kluczowe.

źródło: własne

Powiązane

Comments are closed.