Branża mobilna od pewnego czasu kombinuje z nowościami związanymi z wyświetlaczami. Było kilka mniej lub bardziej ciekawych prób do składanego ekranu, jednak póki co częściej można odnieść wrażenie, że firmy głowią się nad tym, gdzie by tu ulokować dziurkę na kamerę selfie. Huawei może próbować przełamać tę monotonię.
Nowy patent Huawei wzbudza uwagę
Huawei to jeden z pionierów składanych ekranów w smartfonach. Mate X przecierał szlaki, a Mate Xs zaoferował lepszą jakość ekranu, wydajniejszy procesor oraz przebudowany mechanizm zawiasu, co ma zapewnić konstrukcji większą żywotność. Wysiłek producenta najwyraźniej się opłacił, bowiem w sieci można znaleźć wiele przychylnych wobec Xs-a opinii. Tak czy inaczej, producent nie stoi w miejscu i już myśli nad swoim kolejnym krokiem.
Alea iacta est. Oto Huawei P40 i P40 Pro. Są ceny i gratisy!
W chwili obecnej to myślenie pchnęło Huawei w objęcia CNIPA, czyli chińskiego urzędu własności intelektualnej, gdzie wczoraj pojawił się pewien bardzo ciekawy patent. Wiadomo też, że ów rozwiązanie, o którym opowiem Wam już w kolejnym akapicie, będzie włączone do bazy WIPO, czyli Światowego Biura Własności Intelektualnej. Pośrednio sugeruje to, że firma już teraz wie, że będzie chciała sprzedawać sprzęt wyposażony w nową generację ekranów poza Chinami.
Nie rozkładany a wysuwany
Huawei widzi przyszłość smartfonów w ekranach wysuwanych. A przynajmniej takie wrażenie można odnieść. Na dziś dzień w grze są dwa wiodące schematy, które możemy sobie tutaj roboczo nazwać Modelem A i Modelem B. Pierwszy z nich ma działać w taki sposób, że ekran będzie można powiększyć poprzez wyciągnięcie jego dodatkowej części ze specjalnego zagięcia. Co ważne, urządzenie ma tak dobrane proporcje, że ta dodatkowa przestrzeń robocza będzie raczej tylko dodatkiem. Kto wie, być może dzięki temu moduł posłuży nieco dłużej?
Drugi z patentów zakłada, że będzie można „rozwinąć sobie” nieco więcej wyświetlacza niż w opisanym wyżej przypadku. Grafika zdaje się sugerować, że będzie można szybko zwiększyć powierzchnię roboczą o jakieś 40-50%. Nic więc nie będzie stało na przeszkodzie, by szybko zamienić taki telefon w sprzęt, któremu w gabarytach będzie o wiele bliżej do tabletu. Sam mechanizm wysuwania ekranu również wzbudza moją uwagę, jednak rysunki patentowe nie mówią na jego temat zbyt wiele.
Mimo wielu niejasności, bardzo cieszy mnie, że już teraz ktoś zaczyna myśleć nad tym, jak zastąpić urządzenia ze składanym ekranem. Widzieliśmy kilka propozycji, jednak w mojej subiektywnej opinii, żadna z nich nie jest tym, co konsumenci finalnie chcieliby zobaczyć. Może propozycja od Huawei zostanie przyjęta przez rynek nieco cieplej?
źródło: LetsGoDigital, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: Huawei Mate Xs 5G.