Google jest jedną z tych firm, która od długiego czasu inwestuje w inteligentny dom. Producent oferuje swój własny system do zarządzania nim, ma też m.in. inteligentne głośniki oraz całą masę sprzętu, którym można nawigować głosowo. Jednak firma nie ustaje we wdrażaniu innowacji, a najnowszą zdaje się być wprowadzenie uczenia maszynowego.
Wypada rozpocząć od tego, że słynne uczenie maszynowe, można w dużej mierze utożsamiać ze sztuczną inteligencją. To coraz powszechniejszy w branży trend, który przybiera na sile od dobrych dwóch-trzech lat. Firma z Mountain View zamierza zaprząc SI do pracy w związku z dynamiczną zmianą ustawień odtwarzanego alarmu. Google wymyśliło sobie to w taki sposób, że jego dźwięk będzie zmieniać się w zależności od pory dnia i pogody.
Tak, dobrze rozumiecie. Sztuczna inteligencja będzie analizować warunki meteo, odnosić je do godziny, a następnie spróbuje zaproponować taki dźwięk alarmu, którego nie będzie można przeoczyć. Plusem jest prawdopodobna różnorodność dźwięków. Nie ma nic gorszego niż nudny, znienawidzony dźwięk alarmu, który słyszymy dzień w dzień. Wszyscy, którzy wstają wcześnie rano wiedzą o tym bardzo dobrze, jestem tego pewien w stu procentach.
Warto odnotować, że lista utworów nie zależy od naszego widzimisię. Zarządza nią Magenta: narzędzie typu OpenSource. Oczywiście, możemy podpowiadać i sugerować, jakie piosenki nas interesują, jednak z opisu na stronie Google wynika, że ostateczny głos w tej sprawie należy do oprogramowania. Jeśli narzędzie uzna, że dobrze obudzi nas łagodny utwór z pogranicza muzyki klasycznej, taki kawałek usłyszymy. Jeśli Magenta oceni, że lepszym wyborem będzie punk-rock… cóż, pobudka może być ciekawa 🙂 Choć nie tak ciekawa, jak wtedy, gdy użyjecie maty Ruggie.
Na ten moment z innowacji mogą korzystać tylko i wyłącznie posiadacze Lenovo Smart Clock. To bardzo ciekawe akcesorium, o którym szerzej pisaliśmy Wam tutaj. Wydaje się, że wyróżnienie Lenovo bierze się stąd, że ich urządzenie jest niemal w pełni kompatybilne z Google Home Mini. Należy spodziewać się, że w bliskiej przyszłości rozwiązanie trafi do Asystenta Google, tym samym rozprzestrzeniając się na znacznie większą grupę inteligentnych urządzeń.
źródło: TheVerge