Internet Rzeczy (IoT) staje się coraz to bardziej popularny. Obecnie w naszych domach znajduje się po kilka, jak nie kilkanaście urządzeń podłączonych do globalnej sieci. Właśnie dlatego warto pomyśleć nad zapewnieniem lepszego bezpieczeństwa. Z takiego założenia wyszły władze Zjednoczonego Królestwa, które już planują stosowne zmiany.
Według przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii rządowych badań przewiduje się, że do końca 2025 roku ilość sprzętów podłączonych do sieci będzie wyniosła około 75 milionów. Obecnie każdy producent stara się aktualizować zabezpieczenia tak, abyśmy uniknęli niebezpiecznych ataków hakerskich, jednak – w opinii wielu osób – są to działania niewystarczające. I to właśnie one są motorem zmian.
Co wprowadzają nowe przepisy?
Rząd Wielkiej Brytanii planuje skupić się na poprawie cyfrowego bezpieczeństwa. W ramach nowelizacji prawa, wszystkie urządzenia konsumencie takie jak inteligentne aparaty, telewizory, smart opaski czy inne przedmioty podłączone do Internetu będą musiały spełniać trzy szczególne wymagania:
Po pierwsze, wszystkie urządzenia typu IoT muszą posiadać unikalne hasła, a ich zrestartowanie do ustawień fabrycznych ma być zablokowane. Inaczej – kiedy np. jakiś aparat posiada startowe dane do logowania „admin-admin”, to po zmianie hasła i zrestartowaniu sprzętu hasło powinno zostać takie, jakie ustawił sobie wcześniej użytkownik. To dość duża, żeby nie powiedzieć, że radykalna zmiana. Pytanie, czy aby na pewno jest to krok w dobrą stronę. Ostatecznie, wiele osób resetuje hasło, bo…zapomniało tego aktualnego 😉
Po drugie, producenci muszą podawać dokładne dane kontaktowe punktów obsługi klienta, tak aby bez żadnych problemów będzie można zgłosić usterkę. No i wreszcie, po trzecie, każdy produkt będzie musiał mieć podaną dokładną datę zakończenia wsparcia, czyli czasu, do kiedy będzie on dostawał aktualizację poprawek bezpieczeństwa.
Nicola Hudson, dyrektor ds. Polityki i Komunikacji w National Cyber Security Center – który stworzył nowe zasady – powiedziała, że prawo „zapewni kupującym większy spokój ducha, sprawiając, że technologia, którą użytkownicy wprowadzają do swoich domów, będzie bezpieczna, i że takie problemy, jak ustawione wcześniej hasła i nagłe zaprzestanie aktualizacji zabezpieczeń będą należeć już do przeszłości”.
Rząd Wielkiej Brytanii twierdzi, że planuje jak najszybsze wdrożenie ustawy, choć początkowo zostanie ona wprowadzona na zasadzie dobrowolności, aby urzędnicy mogli jej skuteczność. Administracja publiczna zapewnia też, że obecnie pracuje nad dalszym rozwijaniem tych zasad w sposób, który wspiera długoterminowy rozwój Internetu Rzeczy. Co ciekawe, planowana jest współpraca z międzynarodowymi partnerami, aby pomóc we prowadzeniu spójnego, globalnego podejścia do bezpieczeństwa IoT.
Ciekawe, czy nowe prawo zyska sobie popularność. Widać, że ktoś ma tutaj naprawdę niezły pomysł, jednak – jak to czasem w życiu bywa – biurokracja potrafi niszczyć nawet najpiękniejsze idee. Mam nadzieję, że tak nie stanie się tym razem.
Źródło: engadget.com opr. własne