Wiele osób słusznie zauważa, że kawa to podstawa. Aby tę kawę przygotować, możemy posiłkować się wieloma urządzeniami, w tym ekspresami kapsułkowymi. I tutaj docieramy do głównego pytania: jakie urządzenie wybrać, by cieszyć się świetnym smakiem naparu, a jednocześnie nie wydać zbyt wiele pieniędzy?
Ekspres do kawy na kapsułki – co warto wiedzieć?
Zdaniem wielu osób, absolutnie kluczowe znaczenie odgrywa ciśnienie, pod jakim przygotowujemy kawę. Bardzo mocno wpływa ono na smak przyrządzanego napoju. Przyjmuje się, że im większe ciśnienie, tym aromat jest bardziej wyrazisty. W mojej opinii, nie warto zaprzątać sobie głowy ekspresami na kapsułki, które nie potrafią wytworzyć ciśnienia zbliżonego do 10 bar. To taki bezpieczny standard, jednak jeśli w Wasze ręce wpadnie ekspres o wyższym ciśnieniu roboczym, nie wahajcie się nad zakupem.
Radzę też pamiętać o tym, że wielu producentów ekspresów na kapsułki wyszło z założenia, że do danego urządzenia będzie pasować kawa tylko jednego producenta. To dość przykra praktyka, jednak w chwili obecnej nie widać raczej dużych szans na zmianę tego stanu rzeczy. Jeśli więc lubicie kawę jakiegoś konkretnego producenta, to dokładnie poczytajcie, czy upatrzony ekspres będzie potrafił przygotować kawę z tych konkretnych kapsułek.
Ekspres na kapsułki – zalety i wady
Rozpocznę od tego, że takie urządzenia mają naprawdę wiele zalet. Przede wszystkim, łatwo utrzymać je w czystości. Odpada cała ta skomplikowana procedura związana z czyszczeniem. Można wręcz stwierdzić, że bardzo często wystarcza przepłukanie wodą. Ogromnym atutem jest też możliwość przygotowania kawy z mlekiem „z kapsułki”. Oczywiście, są nieco bardziej rozbudowane ekspresy z dedykowanym spieniaczem, ale w tego typu urządzeniach jest on jedynie opcją.
Wydaje się, że największą wadą pozostaje wysoka cena. I nie chodzi mi już nawet o cenę samego ekspresu, ale kapsułek. Nie jest żadną tajemnicą, że samodzielne przygotowanie kawy w „zwykłym” ekspresie jest o wiele tańsze. Można stwierdzić, że cena jednej filiżanki kawy z ekspresu kapsułkowego wciąż jest dość wysoka. Na forach skupiających kawoszy wciąż można poczytać o tym, że jakość kawy zawartej w kapsułkach jest daleka od ideału. Oczywiście, nie można generalizować, jednak samodzielnie zmielone ziarna kawy zawsze będą świeższe, to dość proste. Jeśli jednak uznacie, że chcecie kupić dobry ekspres kapsułkowy, to mam dla Was kilka propozycji.
KRUPS NESCAFÉ DOLCE GUSTO PICCOLO XS KP1A0 (cena od: 370 złotych)
Największymi atutami tego taniego ekspresu kapsułkowego pozostają kompaktowe gabaryty oraz całkiem duży zakres możliwości. Dobre wrażenie zostawia po sobie ciśnienie, które wynosi aż 15 bar. W tej cenie jest to dobry wynik. Urządzenie można kupić w dość ciekawej, zapadającej w pamięć, czerwonej wersji kolorystycznej. Deklarowana przez producenta ilość napojów, jakie możemy przygotować z jego użyciem jest zdecydowanie warta pochwały.
Firma zapewnia, że ten maluch zdoła zaparzyć nie tylko espresso, cappuccino czy latte macchiato, ale nawet gorącą czekoladę czy herbatę. Nie ukrywam, że zainteresowała mnie też deklaracja, iż Dolce Gusto Piccolo XS poradzi sobie nawet z napojami zimnymi. Sprzęt ma 27,6 cm głębokości, 13,6 cm szerokości i 26,6 cm wysokości. Pojemność zbiornika na wodę, to 0,8 litra, a z racji niewielkich gabarytów, ekspres kapsułkowy pozwala na jednoczesne przygotowanie kawy dla jednej osoby.
BOSCH Tassimo My Way TAS6003 (cena od: 490 złotych)
Rozpocznę od tego, że na stronie producenta możemy przeczytać, iż Bosch rekomenduje używanie kapsułek do kawy od takich firm, jak Jacobs oraz Milka. Wydaje mi się, że warto podkreślić ten fakt już teraz. Co jeszcze warto wiedzieć o tym ekspresie na kapsułki? Pochwaliłbym banalnie prosty w obsłudze interfejs dotykowy oraz tryb personalizacji napoju pod kątem intensywności smaku, temperatury, a także pojemności. Bosch Tassimo My Way TAS6003 zmieści zarówno niedużą filiżankę na espresso, jak i pokaźnych rozmiarów kubek – to również na plus.
Docenicie nieduże wymiary ekspresu: 23 cm szerokości x 29 cm wysokości x 32,5 cm głębokości przy wadze wynoszącej 4 kg. Deklarowana moc wynosi 1500 W, a pojemność zbiornika na wodę, to 1,3 litra. Ciekawostką jest automatyczny tryb czyszczenia oraz autorska technologia Bosch Intellibrew, która polega na zeskanowaniu kodu kreskowego z opakowania, by w oparciu o zawarte tam dane, automatycznie dopasować ilość wody czy moc napoju. Świetna sprawa. W tej cenie jest to jedna z tych opcji, nad którymi na pewno warto się zastanowić 😉
DeLonghi Lattissima Touch EN 550.B (cena od: 900 złotych)
To jedna z tych nieco droższych propozycji. Warto jednak odnotować, że – jak niemal zawsze w przypadku tego producenta – wiemy za co płacimy. W tym konkretnym przypadku, robotę wykonuje autorska technologia spieniania mleka. Podejrzewam, że zwłaszcza fani cappuccino czy latte docenią ten patent. DeLonghi pozwala na wymontowanie karafki na mleko i przechowywanie jej w lodówce. Daje to gwarancję zawsze chłodnego napoju, którym wzbogacimy smak kawy z naszego ekspresu na kapsułki.
Świetnie wygląda specyfikacja techniczna na czele z ciśnieniem, które wynosi aż 19 bar. Zapewniam, docenicie taką moc urządzenia. Zbiornik na wodę ma pojemność 0,9 litra, a funkcje smart pozwalają na programowanie proporcji napoju dla kilku rodzajów kaw. Zwłaszcza w tych nieco bardziej „mlecznych” kawach może to być spory plus urządzenia. Ekspres od DeLonghi waży 4,5 kilograma, wspiera też tryb automatycznego wyłączania się, a pojemnik na kapsułki pomieści maksymalnie 10 sztuk.
Saeco Area Otc (cena od: 3500 złotych)
Kończymy prawdziwą limuzyną, która kosztuje naprawdę sporo pieniędzy. Pytanie, jakie w tym miejscu musi paść, brzmi następująco: czy warto kupić drogi ekspres kapsułkowy? Podejrzewam, że zdania będą podzielone. Z jednej strony, Saeco zmieściło tu kilka naprawdę świetnych technologii, na czele ze specjalną słomką, która pozwala automatycznie zasysać mleko z pojemnika, ale z drugiej strony, to wciąż tylko ekspres kapsułkowy, prawda?
Wrażenie robi pojemność zbiornika na wodę, która wynosi aż 4 litry. Urządzeniem sterujemy poprzez dedykowany panel dotykowy. Mało tego, ekspres kapsułkowy od Saeco dostał nawet kolorowy wyświetlacz TFT, więc o komfort nawigacji po poszczególnych funkcjach można być więcej niż spokojnym. Cieszy też decyzja producenta o wbudowaniu filtra do wody, to zawsze rzecz warta pochwały. Pozostając w klimatach czystości, mamy też w pełni zautomatyzowane płukanie po każdym włączeniu ekspresu, a także dedykowany program czyszczenia na żądanie. Saeco Area Otc waży całkiem sporo, bo aż 11 kg. Trzeba jednak oddać, że na tle wielu tańszych konstrukcji, wygląda po prostu zjawiskowo.
Ekspres kapsułkowy – opinie
Jak sygnalizowałem Wam już we wstępie, zdania o ekspresach kapsułkowych będą podzielone. Z jednej strony kuszą one wieloma ciekawymi rozwiązaniami, jednak nie można uciec od stwierdzenia, iż dla osób, które mają się za kawoszy, raczej nie będą one ciekawym wyborem. Jasne, nawigowanie urządzeniem tylko z wykorzystaniem jednego czy dwóch przycisków to świetna sprawa, jednak mam wrażenie, że wielu entuzjastów kawy woli poustawiać sobie trochę więcej parametrów i nieco bardziej dopasować smak kawy pod swoje oczekiwania.
Trudno uciec też od tego, że ograniczenie możliwości korzystania do kapsułek zaledwie kilku (a czasem i jednego) producenta, to kolejny mankament. Jasne, kawa firmy X może komuś spakować przez wiele lat, ale czasem każdy chciałby spróbować czegoś nowego. I w takiej sytuacji posiadacz ekspresu kapsułkowego napotka na problem, który trudno będzie ominąć. Zanim zadacie sobie pytanie jaki ekspres kapsułkowy kupić, pamiętajcie o tym wszystkim.
Z drugiej strony, ekspres kapsułowy cechuje się wieloma atutami, pośród których wymieniłbym:
- intuicyjną obsługę,
- łatwość w utrzymaniu urządzenia w czystości,
- niedużymi gabarytami,
- możliwość przygotowania wielu innych napojów, nawet gorącej czekolady czy herbaty.
Jak widzicie, ostateczna decyzja jest dość trudna i zależy od indywidualnych oczekiwań użytkownika. Na pewno znajdzie się wielu zwolenników ekspresów kapsułkowych. Czy i Wy do nich dołączycie?