czw.. wrz 19th, 2024

Pokemony weszły za bardzo. Gracz zatrzymany!

apple sms bug 2020
Fot: Pixabay

Ze wszystkich stron słyszymy apele, by w dobie zagrożenia ze strony koronawirusa nie wychodzić z domu. U nas sytuacja nie jest jeszcze aż tak dramatyczna, jak w wielu innych państwach. Z tego względu, zachowanie pewnego Włocha można uznać za – delikatnie mówiąc – osobliwe.

Włoch łapał Pokemony zamiast siedzieć w domu

Na niespotykaną brawurę – żeby nie użyć zbyt negatywnie nacechowanych słów – zdecydował się 31-letni mężczyzna z Włoch. W kraju, który od 9 marca bardzo rygorystycznie walczy z COVID-19, Carabinieri zatrzymali osobę, która miała bardzo ważny powód, by wyjść z domu. Tym powodem było schwytanie kolejnego stworka w Pokemon GO. Incydent miał miejsce w San Ferro, czyli mieście, które było jednym z pierwszych miejsc rosnącej ilości zachorowań na koronawirusa w Europie.

Mężczyzna zatrzymany przez służby porządkowe ze stoickim spokojem miał poinformować, że pilną przyczyną wyjścia poza dom było złapanie wirtualnego stworka. Zapalony gracz został oskarżony, dołączając do grona 43 tysięcy osób w regionie, które także zostały uznane przez Carabinieri za winne wykroczenia, które polega na opuszczaniu domu bez uzasadnionej przyczyny. Nie wiadomo, jaka kara grozi graczowi.

Jak zdezynfekować smartfon i pozbyć się bakterii?

Zwykle staram się nie wyrażać w newsach swojego zdania, bowiem – w mojej opinii – dziennikarstwo polega przede wszystkim na poinformowaniu odbiorców o faktach. Niech czytelnik sam wyciągnie swoje wnioski. Mimo wszystko, trudno mi wyobrazić sobie, aby jakaś gra zawładnęła mną na tyle, że w trakcie zagrożenia jakąś chorobą, jak gdyby nigdy nic, ruszyłbym w miasto i łapał czy to Pokemony czy jakieś inne postaci.

W całej tej sprawie przerażające jest to, że mówimy o osobie, którą bez chwili zawahania można określić mianem dorosłego mężczyzny, który ma przecież ponad 30 lat. Gdyby sprawa dotyczyła jakiejś grupy nastolatków, zapewne służby mundurowe we Włoszech – mimo bardzo trudnej sytuacji w tym kraju – miałyby nieco więcej wyrozumiałości. Mimo tego, że bardzo bym chciał, w tej konkretnej sytuacji nie potrafię wykazać żadnych okoliczności, które pozwalają bronić tej osoby. 

źródło: PhoneArena, opracowanie własne

Powiązane