Technologia wymiennego ogniwa akumulatora jest tak stara, jak cała branża mobilna. Niestety, z biegiem czasu została ona zepchnięta na margines. Czy decyzja Samsunga wpłynie na ten trend?
Samsung z wyjmowaną baterią?
Spokojnie, nie regulujcie odbiorników. Na ten moment absolutnie nic nie wskazuje na to, że decyzja o wprowadzeniu wymiennego akumulatora będzie dotyczyć absolutnie wszystkich smartfonów w portfolio firmy. Wiele wskazuje na to, że poligonem doświadczalnym dla producenta z Korei Południowej będzie budżetowy Samsung Galaxy A01 Core, którego wewnętrzne oznaczenie w nazewnictwie producenta, to najprawdopodobniej SM-A013F.
Urządzenia z tej grupy produktów nie są w Polsce zbyt dobrze znane, dlatego pozwólcie, że pokrótce streszczę Wam ich główne cechy: są tanie a specyfikacja techniczna nie rzuca na kolana. O ile sięgam pamięcią, ostatni reprezentant tej grupy telefonów, to Samsung Galaxy J2 Core 2020, który jest „reedycją” oryginalnej J-dwójki z 2018 roku. Poza przeciętną specyfikacją techniczną, wszystkie dotychczasowe urządzenia z linii Core w nazwie miały też oczywiście zdejmowalną obudowę i demontowany moduł akumulatora.
Spodziewamy się, że smartfon będzie wspierał obsługę dwóch kart SIM, a zastosowany w nim procesor, to najpewniej MediaTek MT6739WW i 1 GB pamięci RAM. Akumulator ma mieć pojemność 3000 mAh, a telefon będzie pracować pod kontrolą Androida 10 Go Edition. Jest to wersja „okrojona” z wielu zaawansowanych funkcjonalności, którą często stosuje się w najtańszych smartfonach w krajach rozwijających się. Cena oraz data premiery pozostaje nieznana.
Na końcu chciałem zostawić Was z pewnym pytaniem. Jak sądzicie, czy w 2020 roku można jeszcze realnie myśleć o powrocie telefonów ze zdejmowalną bryłą obudowy i wymiennym akumulatorem? Nie ukrywam, że bardzo chętnie spojrzałbym na taką „technologię” na przykład w jakimś sensownym Samsungu ze średniej półki cenowej. We flagowcu może być o to ciężko, ale kto wie. O ile sięgam pamięcią, to w Galaxy S5, mimo zastosowania zdejmowanej bryły obudowy, udało się nawet zmieścić certyfikację wodoszczelności. Było to jednak w erze obudów plastikowych, kiedy szkło dopiero co wchodziło na salony. Dziś, gdy to ono jest najczęściej występującym tworzywem, może być o to niezwykle trudno.
źródło: Sammobile, opracowanie własne. Na zdjęciu głównym: Samsung Galaxy Note 9