Przekątne telewizorów, jakie znajdują się w naszych domach rosną bardzo szybko. Jeszcze niedawno wydawało się, że telewizor o przekątnej zbliżonej do 32 cali wystarczy nam na wiele lat. Rynek szybko zweryfikował tę sytuację, efektem czego dziś odpowiem na pytanie: jaki tani telewizor o przekątnej 55 cali warto kupić 😉
Jaki telewizor 55 cali kupić?
Rozpocznijmy od jednej, bardzo ważnej kwestii. W dzisiejszym materiale skupiamy się zwłaszcza na połączeniu atrakcyjnej ceny z jak najszerszym zakresem możliwości, jaki można uzyskać w atrakcyjnej wycenie. Świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli ktoś ma do wydania trochę więcej gotówki, to kupi prawdziwy multimedialny kombajn, którego możliwości mogą być o wiele większe, aniżeli pięciu urządzeń, jakie przedstawię Wam poniżej.
Tak czy inaczej, mam dla Was bardzo dobrą wiadomość już na rozpoczęciu materiału. A w zasadzie, to nawet dwie bardzo dobre wiadomości 🙂 Po pierwsze, ceny telewizorów ostatnio bardzo ładnie zaczęły spadać. Tym samym, tani telewizor 55 cali nie wymaga już chodzenia na kompromisy. No i po drugie, niemal każdy 55-calowy telewizor możemy określić mianem inteligentnego, czyli takiego, który wspiera wiele aplikacji sieciowych, wliczając w to usługi VOD.
Telewizor 55 cali – jakie cechy powinien spełniać
- wysoka rozdzielczość ekranu – jeśli macie możliwość, starajcie się szukać telewizorów z rozdzielczością 4K. Na szczęście, tych nie brakuje,
- funkcje smart – może to być autorska platforma producenta, może to być rozwiązanie od Google, jednak wskazanym jest, aby tryb smart TV był na pokładzie,
- bogate zaplecze komunikacyjne – im więcej portów, tym lepiej. Nawet, gdyby miało to oznaczać, że ramka telewizora będzie nieco grubsza. Często wpinamy do telewizora dekoder, konsolę lub przystawkę Smart TV. Byłoby dobrze, gdyby portów nam nie zabrakło 😉
Tani telewizor 55 cali: Samsung UE55RU7472U (cena od: 2000 złotych)
Mój absolutny faworyt. Nie da się nie zauważyć, że producent z Korei Południowej przygotował naprawdę świetny produkt, który nie tylko elegancko się prezentuje, ale ma też na wyposażeniu wiele sensownych rozwiązań. Na początku oczywiście informacja o rozdzielczości. Tak, mamy tutaj 4K. Nawet, jeśli teraz nie wykorzystacie potencjału tej technologii, to nie sposób nie docenić tego, że gdy ta rozdzielczość będzie coraz to bardziej się rozpowszechniać, to nie będziecie musieli myśleć o zmianie telewizora.
Ekran wykorzystuje dobrodziejstwa technologii EDGE LED, wspiera też HDR10+ oraz PQI2000. Mamy tu 50-Hz odświeżanie oraz dedykowany procesor, który pomoże wykręcić jak najwięcej z rozdzielczości UHD. Głośnik 2 x 10 W jest kompatybilny z Dolby Audio i Dolby Digital. Jest to oczywiście rasowy Smart TV, który wykorzystuje autorskie oprogramowanie Samsunga. Docenicie też kompatybilność z autorskim ekosystemem od Samsunga, Smart Things, dzięki któremu urządzenie może na przykład komunikować się z lodówką czy oświetleniem. W ten prosty sposób możemy zarządzać wieloma sprzętami leżąc na kanapie, mając w dłoni tylko i wyłącznie pilot do telewizora. Świetna sprawa.
Telewizor 55 cali – Philips 55PUS6754/12 (cena od: 2000 złotych)
Nie będę ukrywał, że mam do tego producenta duże zaufanie. Wynika to zapewne z tego, że w domu mam kilka sprzętów z logo Philips na obudowie i z ich działania jestem bardzo zadowolony. Jednym z tych produktów jest właśnie telewizor, choć akurat u mnie jest to inny model. Tak czy inaczej, jeśli szukacie taniego 55 calowego telewizora, to nie da się koło tego Philipsa przejść obojętnie. Już na początku informuję, że ekran pracuje w rozdzielczości 4K. Co jeszcze oferuje to urządzenie?
Cieszy, że firma postawiła na sensowne zaplecze multimedialne. Mamy tu kompatybilność z Dolby Vision, HDR10, HDR10+ oraz HLG. Częstotliwość odświeżania ekranu, to 50 Hz. Entuzjastów dźwięku przestrzennego zapewne ucieszy obecność technologii Incredible Sorround. Głośnik ma moc 2 x 10 W, a za inteligentne rozwiązania odpowiada system Saphi TV. Na pokładzie nie zabrakło oczywiście kilku aplikacji, z Netflixem na czele. Podejrzewam, że docenicie obecność trzech portów HDMI i dwóch wejść USB. Telewizor waży 16,3 kilograma, a wraz z podstawą mierzy 123,6 x 74,2 x 26,1 cm.
Jaki telewizor 55 cali – Toshiba 55UA3A63DG (cena od: 1800 złotych)
Toshiba, to producent, którego wielu z Was kojarzy zapewne ze świata laptopów. Nie da się nie zauważyć, że po całkiem mocnym wejściu w rynek, firma na jakiś czas nieco przycichła, a jej produkty nie wzbudzały już tak dużego zainteresowania, jak kiedyś. Miło mi poinformować, że jeśli Toshiba utrzyma obecny trend, to być może zdoła zbudować sobie dużą rozpoznawalność w branży telewizorów. Wydaje mi się, że sprzęt, który tu dla Was opisuję, ma wiele świetnych rozwiązań, które docenią zwłaszcza Ci z Was, którzy nie lubią przepłacać.
Wiadomo, nie da się nie zacząć od rozdzielczości. Jest 4K. Za optymalizację ruchu odpowiada technologia Total Picture Quality (1900), a deklarowany czas reakcji matrycy, to 8 ms. Powinniście też polubić tryb skalowania obrazu do 4K, dzięki czemu nawet i te gorsze jakościowo materiały mogą wyglądać nieco lepiej. Urządzenie napędza Android TV oparty na Androidzie 9 Pie. Mamy pełen dostęp do Sklepu Play oraz kompatybilność z Chromecastem. Świetna sprawa. Na zaplecze komunikacyjne składają się cztery porty HDMI i dwa wejścia na USB. Telewizor spełnia normy klasy energetycznej A+.
Telewizor 55 cali do 2000 złotych? LG 55UM7100 (cena od: 1900 złotych)
Tworząc sensowne zestawienie tanich telewizorów do 2000 złotych, nie da się go stworzyć bez urządzenia od LG. Firma świetnie radzi sobie w tym segmencie rynku i – w mojej opinii – od wielu lat jest jednym z tych producentów, który wyznacza nowe standardy w branży. W ten trend świetnie wpisuje się LG 55UM7100, któremu oczywiście nie poskąpiono rozdzielczości 4K. Ekran ma odświeżanie 50 Hz, a pośród wspieranych technologii mamy naturalnie HDR, 4K Upscaler czy technologię True Color.
Nagłośnienie to bardzo przewidywalny w tym segmencie cenowym zestaw 2 x 10 W, tutaj trudno o dużą niespodziankę. LG jest jednym z tych producentów, który stale rozbudowuje swój autorski system zarządzania telewizorem. W tym przypadku jest to LG webOS 4.5, który daje nam dostęp do sklepu z aplikacjami producenta. Możemy też zintegrować urządzenie z ekosystem ThinQ, co jest absolutnie świetną sprawą. Telewizor ma 3 porty HDMI, 2 porty USB i potrafi komunikować się z Alexą i Asystentem Google. Z podstawą jego waga wynosi 13,9 kg, a wymiary, to 124,7 x 78,7 x 23,1 cm.
Jaki telewizor 55 cali – Sharp LC-55UI7252E (cena od: 1600 złotych)
Zestawienie zamykamy urządzeniem od Sharpa. Przyznam szczerze, że początkowo chciałem umieścić tutaj nieco tańszy telewizor innego producenta, jednak do Sharpa przekonała mnie jedna rzecz. W cenie wyższej o sto złotych, oferuje on funkcje Smart TV, podczas gdy jego rywal ich nie miał. Dodając koszt przystawki, prosta matematyka wskazała zwycięzcę. A jest nim ten właśnie produkt. Z rzeczy oczywistych, jest 4K. Idźmy dalej.
Ekran nie wspiera zbyt wielu funkcji podbijania jakości obrazu. Warto chyba nadmienić tylko o HDR10 i Ace Pro Ultra Engine, który jest po prostu silnikiem graficznym, który ma minimalizować przekłamania obrazu. Nagłośnienie? Zapewne nie zgadniecie 😉 2 x 10 W, kto by się tego spodziewał 🙂 Warto jednak pochwalić firmę za to, że głośniki wyprodukowała firma Harman-Kardon, to na pewno na plus. Za funkcje smart odpowiada oprogramowanie o nazwie Sharp Aquos Net+. Sprawdziłem i dobra wiadomość jest taka, że na pokładzie domyślnie preinstalowany jest m.in. Netflix. Ciekawostką jest zastosowanie trzech złącz HDMI i USB. Daje to całkiem niezłe zaplecze. Jeśli szukacie jak najtańszego telewizora o przekątnej 55 cali, brałbym tego Sharpa na poważnie. Zresztą, produkt zbiera w sieci wiele bardzo przychylnych komentarzy.
Tani telewizor 55 cali – na zakończenie
Przystawka do telewizora Xiaomi Mi Box S – Android TV z Netflixem
Jak widzicie, odpowiedź na pytanie jaki telewizor 55 cali kupić wcale nie jest tak trudna, jak mogłoby się wydawać. Muszę zauważyć tutaj jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze, w wielu elementach jest to rynek bardzo wyrównany, gdzie żadna firma nie chce zaoferować o wiele więcej niż konkurencja. Widać to dobrze choćby na przykładzie technologii wykonania matrycy czy nagłośnienia. Oczywiście, są pewne subtelne różnice, jednak raczej nie nazwałbym ich mianem ogromnych, robiących różnicę.
Tak naprawdę, bardzo dużo zależy po prostu od tego, czy jesteście już w trakcie budowy swojego ekosystemu smart home, lub – nieco prościej rzecz ujmując – jaką firmę najbardziej lubicie. Jeśli macie lodówkę na przykład od LG z serii Thinq, to zasadnym byłoby postawienie na telewizor tego samego producenta. Jeśli macie sprzęty od Samsunga – także warto pomyśleć o „byciu wiernym” marce. Wynika to z tego, że wiele tych urządzeń potrafi komunikować się ze sobą, co znacząco podnosi komfort użytkowania.
Na Waszym miejscu uważnie prześledziłbym też kwestię zgodności z Asystentem Google. Wydaje mi się, że stoimy własnie u progu popularyzacji rozwiązań inteligentnego domu na szeroką skalę. W takiej sytuacji, zawsze lepiej być gotowym niż później żałować, że nie dopłaciło się kilku stówek do telewizora, który wspiera odpowiednią standaryzację. Tak czy inaczej, gdybym miał odpowiedzieć na pytanie, jaki tani telewizor 55 cali kupić, odpowiedziałbym następująco: wybór jest spory, nawet w kwocie, która z założenia nie ma przekraczać dwóch tysięcy złotych.