czw.. wrz 19th, 2024

Microsoft z genialną obniżką na Galaxy S20 Ultra. Niestety, jest problem

samsung galaxy s20 ultra
Fot: własne

Microsoft już od pewnego czasu współpracuje z wieloma producentami, którzy działają w ekosystemie Androida. Co jakiś czas powraca też współpraca z Samsungiem. Muszę jednak w pełni szczerze przyznać, że tak genialnej akcji chyba jeszcze nie było. No, ale od początku.

Samsung Galaxy S20 Ultra – specyfikacja techniczna

Tegoroczny flagowiec z Korei Południowej to pod wieloma względami rewolucja przez duże „R”. Mamy tu świetny ekran o przekątnej wynoszącej aż 6,9 cala (Infinity-O Dynamic AMOLED), który pracuje w rozdzielczości QHD+. Urządzenie napędza Exynos 990 lub Snapdragon 865, choć w Europie dominuje ten pierwszy procesor. Nie brakuje też RAM-u. W zależności od wersji mamy 12 lub 16 GB, a pamięć wewnętrzna to 128/512 GB z opcją rozbudowy nawet o dalszy 1 TB. Akumulator pozytywnie zaskakuje pojemnością 5000 mAh.

Prawdziwą innowacją jest jednak poczwórny aparat główny. Składa się na niego zestaw 108 + 48 + 12 + 12 Mpix, a całość wieńczy czujnik głębi 3D ToF. To bardzo mocna specyfikacja, która jednak – niestety – nie jest idealna. O kontrowersjach wokół tego modułu pisaliśmy Wam tutaj. Na froncie czeka aż 40 Mpix kamerka selfie, która wykonuje naprawdę świetną robotę. Jak działa urządzenie? Sprawdziliśmy – zobaczcie naszą recenzję Samsunga Galaxy S20 Ultra.

Samsung Galaxy S20 Ultra – recenzja po czasie

Samsung Galaxy S20 Ultra – promocja

Microsoft już od pewnego czasu puszczał oczko do Samsunga. W sklepie internetowym firmy z Redmond pojawił się niedawno m.in. Samsung Galaxy Note 10 oraz Galaxy Watch Active 2. Teraz do sklepu Microsoftu wkracza flagowy Samsung Galaxy S20 Ultra. I wiecie co? Można zaoszczędzić bardzo dużo pieniędzy. Precyzując, 250 dolarów, czyli jakiś tysiąc złotych. Rabatami objęto też niżej lokowane urządzenia z rodziny S20. Samsung Galaxy S20 został przeceniony o 200-250 USD, a S20+ można kupić taniej o 200-300 dolarów w zależności od wersji.

Niestety, ale problematyczne może okazać się być to, że akcją zostali objęci użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych. To kolejna akcja, kiedy globalne firmy – w tym konkretnym przypadku Samsung i Microsoft – puszczają oczko do Amerykanów. W Polsce S20U kosztuje skromne 5999 złotych, a Samsung jest w dużej mierze synonimem jakości. Za wielką wodą raczej nigdy nie wyjdzie on z cienia Apple, a jednak i tym razem to mieszkańcy USA mają do wzięcia promocję, o jakiej mieszkańcy innych państw czy kontynentów mogą jedynie pomarzyć.

Szkoda, tak po prostu.

źródło: Sammobile, opracowanie własne

Powiązane