Xiaomi to firma, która cieszy się w Polsce niesłabnącą, bardzo dużą rozpoznawalnością. Producent zbudował sobie bardzo mocną pozycję zwłaszcza dzięki świetnej relacji wyceny do możliwości, jakie oferują jego produkty. Zarówno w świecie smartfonów, jak i na rynku smart home, bowiem firma działa także i w tej niszy. Czy warto budować ekosystem właśnie tego producenta?
Smart Home Xiaomi – słowo wstępu
Pozwolę sobie rozpocząć od tego, że – wbrew utartej opinii – Xiaomi to coś więcej niż smartfony i oczyszczacze powietrza. Jasne, w Polsce zwykle mówi się o tej firmie w kontekście telefonów, jednak jest to dla producenta opinia nieco krzywdząca. W Chinach, na rodzimym rynku, można wyposażyć swój dom w szereg ciekawych sprzętów z ich logo, wliczając w to telewizory, a nawet pochłaniające szkodliwe zapachy zasłony, o których pisaliśmy Wam niedawno w tym wpisie.
Tak czy inaczej, trzeba uczciwie zauważyć, że producent stawia na rozwiązania proste, a jednocześnie dość zaawansowane technicznie. Podoba mi się też to, że w świecie Xiaomi dostajemy szereg inteligentnych akcesoriów, które z powodzeniem mogą pełnić rolę „upgrade’u”, dla starych sprzętów, jakich używamy. Oznacza to, że budowa naszego inteligentnego domu bądź mieszkania nie musi odbywać się horrendalnie wysokim kosztem. Podejrzewam, że dla wielu z Was będzie to duży atut. Zatem, jak zbudować smart home z wykorzystaniem sprzętów Xiaomi?
Inteligentny dom z Xiaomi Smart Home Kit
Jeśli jesteście dopiero na początku przygody w świecie smart home, koniecznie zacznijcie właśnie od tego akcesorium. Najlepiej kupić cały zestaw, w skład którego mogą wejść:
- Xiaomi Multifuncional Gateway – to taka jakby „podstawka” czy też może raczej matka, która napędza działanie platformy,
- czujnik temperatury i wilgoci,
- gniazdka elektryczne z wbudowanym watomierzem,
- czujnik ruchu Xiaomi (można też pomyśleć nad zastąpieniem go kamerką)
Uważam, że to dość podstawowy zestaw wejściowy, który nie kosztuje zbyt wiele, a dość dobrze pokaże Wam, na czym polega ten cały inteligentny dom Xiaomi. Oczywiście, w parze z niską kwotą zakupu idzie dość ograniczona funkcjonalność, jednak weźcie to sobie na spokojnie. Cytując klasyka, nie od razu Rzym zbudowano. Gdy poradzicie sobie z konfiguracją tych elementów i nauczycie się obsługiwać aplikację, przejdziemy dalej. Na potrzeby tego artykułu, załóżmy że to już 😉 Przejdźmy zatem do tego, co wielu osobom najbardziej kojarzy się z Inteligentnym domem inteligentnym domem – oświetlenia.
Oświetlenie od Xiaomi
Wydaje mi się, że właśnie w tym ujęciu producent poczynił ogromne postępy. Rozpocznijmy dość standardowo. Na początku – zarówno ze względu na swoją uniwersalność, jak i niską cenę, zainteresuję Was zakupem inteligentnych żarówek Xiaomi. Mi LED Smart Bulb można kupić już za około 120-150 złotych. Jak na tego typu akcesorium, gdzie szybko możemy dopasować choćby intensywność światła i jego temperaturę barwową, nie jest to zbyt wygórowana kwota. Co bardzo ważne, w zestawie są dwie żarówki: jedna „kolorowa”, a druga zwykła.
Producent zapewnia, że żywotność żarówek wynosi aż jedenaście lat. To kawał czasu. Zakres temperatury barwowej możemy zmieniać z wykorzystaniem dedykowanej aplikacji, mieszcząc się przy tym w widełkach od 1700K do 6500K. Jak pisałem Wam wcześniej, nic nie stoi na przeszkodzie, by dopasować też poziom jasności. Wiadomo, innego światła potrzebujemy w ciągu dnia, a innego wieczorem. Producent świetnie zdaje sobie z tego sprawę i umożliwia komfortowe nawigowanie tymi ustawieniami. Miło.
Warto zainwestować też (nieco większe) pieniądze w Xiaomi Mi Bedside Lamp 2 lub Yeelight Atmosphere Lamp. Są to urządzenia przenośne, które możemy zabrać ze sobą. Ich funkcjonalność jest dość podobna, jednak jeśli zamierzacie zabierać taką lampkę na przykład na balkon czy do innego pokoju, raczej postawcie na Yeelight Atmosphere Lamp, bowiem jej mobilność jest o wiele większa. Bedside Lamp 2, to – jak sugeruje sama nazwa – urządzenie, które najlepiej odnajduje się na szafce, w bliskim sąsiedztwie naszego łóżka.
Obydwa akcesoria można obsługiwać dedykowaną aplikacją, dynamicznie zmieniając intensywność oświetlenia. Wyróżnikiem lampki łóżkowej jest też to, że możemy zaprogramować dla niej tryb budzenia. Sprzęt będzie stopniowo zwiększał intensywność świecenia, aby wybudzić nas w możliwie najprzyjemniejszy sposób. O ile to oczywiście możliwe, zwłaszcza w poniedziałek 😉 Ciekawostką jest też to, że lampka Xiaomi wspiera komunikację głosową, jednak w Polsce będzie to raczej niewiele wnoszący bajer.
Gorąco polecam Wam zainteresować się też włącznikami światła Xiaomi Aquara. To typowy włącznik, który wykorzystuje w swoim działaniu łączność bezprzewodową. Jeśli więc zapomnicie wyłączyć światło, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić to zdalnie, z wykorzystaniem aplikacji producenta na swoim smartfonie. Po stronie ciekawostek podam też możliwość zaprogramowania sygnału S.O.S. Przyznaję, nie spodziewałem się takiego bajeru a tu proszę, miła niespodzianka. Akcesorium jest bardzo tanie: można je kupić już za 30-40 złotych za sztukę.
Zdrowie i higiena według Xiaomi
Nie wiem czy słyszeliście o inteligentnych szczoteczkach do zębów. Nie ukrywam, gdy po raz pierwszy przeczytałem w internecie o tym, że nawet szczoteczki stają się smart, to na początku podchodziłem do tego rozwiązania bardzo sceptycznie. No bo gdzie w tak prostej rzeczy, jak mycie zębów można przemycić inteligentne rozwiązania i praktyczne zastosowanie aplikacji. Cóż, można. Wiele osób napędza rywalizacja oraz statystyki. Lubujemy się w cyferkach, wykresach i innych tego typu danych. I na tej niszy bardzo dobrze odnalazła się szczoteczka Mi Electric Toothbrush.
Firma postawiła nie tylko na funkcje smart, których – nie oszukujmy się – nie ma zbyt wiele, ale i na stylowy design, wymienne obudowy oraz trzy dedykowane programy, które możemy wybierać w zależności od własnych preferencji. Akcesorium wspiera ładowanie bezprzewodowe, a deklarowany czas pracy na jednym cyklu ładowania wynosi aż 18 dni. To kawał czasu. Pozwala to twierdzić, że szczoteczka do zębów od Xiaomi nieźle sprawdzi się w podróży.
Zainteresujcie się też inteligentną wagą łazienkową Xiaomi. To świetny, wielokrotnie chwalony sprzęt, który wcale nie tak dawno temu doczekał się drugiej odsłony. Mi Body Composition Scale 2 kusi niezłą wyceną, która oscyluje w kwotach zbliżonych do 120-140 złotych w zależności od sklepu lub e-sklepu, gdzie upatrzycie sobie tę wagę. Jak na akcesorium, które pozwala nie tylko określić wagę, ale i poziom tkanki tłuszczowej, jest to kolejny przykład na bardzo umiejętne szafowanie polityką cenową.
Oczywiście, waga Xiaomi wspiera łączność Bluetooth, dzięki czemu – w aplikacji – dostajemy dostęp do historii pomiarów i możemy sobie przeanalizować pokaźną ilość statystyk. Pośród wartości, jakie mierzy waga, warto wymienić tu jeszcze: wskaźnik BMI, masę mięśniową, poziom nawodnienia organizmu, zawartość białka tkanki tłuszczowej, masę kości, wskaźnik idealnej wagi, a nawet łączną ocenę naszego stanu zdrowia. Jeśli jesteście zakręceni na punkcie fit, warto.
Inteligentne odkurzacze Xiaomi
Po prostu nie da się zapomnieć o robotach sprzątających tego producenta. Wyznaczyły one pewne standardy i to właśnie Mi Robot Vacuum Cleaner stał się pierwszym wyborem w wielu polskich domach i mieszkaniach. Urządzenie sprawuje się więcej niż dobrze i – w mojej subiektywnej opinii – jest ono jednym z najlepszych tego typu produktów, jakie można kupić. Szczególnie docenię Vacuum Cleaner’a za dobre czasy pracy z dala od stacji dokującej oraz za dokładność. Wydaje mi się, że wirtualne mapownie powierzchni domu zostało tu rozwiązane niemal wzorowo. Ile kosztuje taka przyjemność? 1100 złotych. Czy to dużo czy mało, oceńcie sami.
Pewnego rodzaju dopełnieniem, które – co ciekawe – kosztuje niemal dokładnie tyle samo, jest odkurzacz ręczny Mi Handheld Vacuum Cleaner. Ten sprzęt wymaga już ingerencji człowieka i siły jego mięśni. W zamian dostajemy jednak całkowitą kontrolę nad tym, jakie pomieszczenie w danej chwili chcemy posprzątać. Atutem jest też wychwytywanie 99,9% procent roztoczy i 99,97% cząstek stałych. Jeśli męczą Was alergie, warto. U osoby z rodziny ten sprzęt sprawdził się świetnie.
Smart Home Xiaomi – podsumowanie
Wymieniłem Wam tylko część urządzeń, jakie firma ma w swoim portfolio. Można tu jeszcze dodać oczyszczacze powietrza czy kamery, które pomagają dbać o bezpieczeństwo posesji. Jak pisałem wcześniej, w tym wpisie skupiłem się raczej na tym, w jaki sposób można zbudować, a następnie rozwinąć taki inteligentny dom od Xiaomi. Jeśli dobrze to wszystko przekalkulujecie i narzucicie sobie pewne kompromisy, to kwota tysiąca złotych pozwoli zbudować bardzo ciekawy, a zarazem funkcjonalny szkielet, podstawę, którą potem będziecie mogli rozbudowywać.
Wydaje mi się, że w świecie Xiaomi najważniejsza jest właśnie konsekwencja. Nikt nie zmusza Was do wydawania dziesięciu tysięcy złotych na start. W jednym miesiącu dajecie sobie 100-200 złotych, w drugim mniej, a czasem nieco więcej. I tak, krok po kroku, budujecie swoje własne, inteligentne domostwo. A patrząc na ilość ciekawych akcesoriów, które Xiaomi oficjalnie wprowadziło do Polski, będziecie mieli pokaźny wybór sprzętów, których zakup warto rozważyć.
W mojej opinii, jest to na dziś dzień jeden z najlepszych systemów inteligentnego domu, który nie kosztuje kroci. Rozważcie, bo warto 😉